Od samego początku środa zapowiadała się na kolejną udaną sesję. W istocie tuż po 10 obserwowaliśmy prawdziwą euforię zakupów. Powód przyszedł zza wschodniej granicy, gdzie pojawiły się informacje o porozumieniu między prezydentami Poroszenko i Putinem w sprawie zawieszenia broni w Donbasie. Strona rosyjska zaprzeczała, ale rynki już nie reagowały, podobnie jak wtedy, kiedy doprecyzowano, że chodzi o uzgodnienie sposobów zawieszenia broni. Być może to kolejny ruch rosyjskiej dyplomacji przed rozpoczynającym się dziś szczytem NATO w Walii, który ma za zadanie uśpić czujność decydentów. Z drugiej strony Ukraińcy po ostatnich klęskach mogą być zmęczeniu konfliktem i są w stanie zaakceptować warunki separatystów. Porozumienie miałoby zostać zawarte do piątku, czyli wtedy kiedy kończy się szczyt NATO, a UE zapowiedziała ogłoszenie nowych sankcji. Rynki się już tym w ogóle nie przejmowały. Szanse na zawieszenie broni przyjęły z wielką ulgą. Krajowy kontrakt zyskał 2,6% i dobił do czerwcowego szczytu (2495 pkt). Była to już czwarta z rzędu zielona sesja. Indeks bazowy nawet przekroczył ten poziom i jest najwyżej od lutego. Co ważne pojawiły się całkiem spore obroty uwiarygodniające wybicie. Gra po długiej stronie wciąż jednak wymaga dużej czujności. Krótkoterminowo na szybkich wskaźnikach obserwujemy już wykupienie, a wówczas każdy pretekst może doprowadzić do przeceny. W rezultacie tak szybko jak byki zdobywały wczoraj punkty, tak szybko mogą je stracić. Na Ukrainie wciąż daleko do pokoju. Pamiętajmy, że wszystkie wcześniejsze szczyty mające rozwiązać konflikt kończyły się fiaskiem zaledwie po kilku dniach.
pobierz pełny biuletyn