Wtorek przyniósł oczekiwany atak byków na najbliższy opór 2423-2427 pkt. Po tygodniu konsolidacji poszło już gładko. Szybko wyszliśmy na nowy lokalny szczyt (2423 pkt) i domknęliśmy pierwszą z czerwcowych luk bessy (2427 pkt). Ostatecznie kontrakt zakończył na 2434 pkt, czyli prawie 1% nad kreską. Przed nami pozostała druga luka (2457 pkt), a potem już tylko okrągłe 2500 pkt. W przypadku indeksu bazowego widać większy przełom, bowiem udało się złamać linię trendu spadkowego od listopada 2013. Z technicznych kwestii w zasadzie można przyczepić się tylko do obrotu, bo niecałe 14k na kontaktach czy 574 mln PLN na WIG20 nie jest aktywnością jakiej byśmy sobie życzyli w takich momentach. W Europie większość parkietów świeciła zielonym kolorem. Właściwie tylko Wschód handlował z obawami. Wynikały one ze spotkania w Mińsku, gdzie mieli rozmawiać przywódcy Rosji i Ukrainy. Praktycznie nic konkretnego stamtąd nie napłynęło oprócz pustych frazesów. Prezydent Putin mówił o dialogu, do którego muszą zostać włączeni przedstawiciele wschodniej Ukrainy (czytaj separatyści). Kolejny raz mocne zwyżki zanotowały parkiety w Paryżu i Frankfurcie. DAX przy malejącym obrocie dotarł już do oporu na 9600 pkt (62% zniesienia spadków), a to poddaje pod wątpliwość siłę byków.
pobierz pełny biuletyn