Wczorajsza sesja przyniosła inwestorom zdecydowane spadki. Blue chipy znalazł y się aż o 1,9% pod kreską, kończąc notowania na poziomie 2346,5 pkt. Na dużym minusie znalazły się również spółki z indeksu WIG50, który stracił 1,9% oraz WIG250, który spadł o 0,9%. Niedźwiedzie dominowały także na pozostałych rynkach w Europie. Niemiecki DAX stracił 0,6%, a londyński FTSE 0,5%. Poniże znalazł się również węgierski BUX (-0,2%). Na lekkim plusie sesję zakończyły rynki globalne. Nasdaq zyskał 0,5%, a Nikkei niecałe 0,3%. Tracą natomiast kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy (po ok. 0,1-0,2%). Dzisiejszy kalendarz makro będzie zdominowany przez odczyty z rynku pracy oraz inflacji. Przed sesją poznaliśmy wyniki sprzedaży detalicznej w Niemczech oraz indeks cen nieruchomości w Wielkiej Brytanii (analitycy tamtejszego rynku sugerują po cichu pęknięcie bańki). Ważniejsze mogą być natomiast dane z rynku pracy. Poziom stopy bezrobocia poznamy w Niemczech, Włoszech i całej strefy Euro. Informacje o inflacji napłyną do nas z Węgier, Włoch i Eurolandu. Po południu dotrze do nas garść informacji zza oceanu. W USA najpierw zostanie opublikowany raport Challengera, a następnie liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i indeks Chicago PMI. Na wyniki polskiego parkietu z pewnością będą oddziaływać wyniki finansowe spółek w USA. Technicznie WIG20 wybił się z kanału spadkowego w dół, i to przy zwiększonym wolumenie. Negatywne są także nastroje na większych rynkach w Europie, co z pewnością nie wspiera naszego parkietu. Dodatkowo należy brać pod uwagę zakończenie procesu zapisów do OFE. Wsparcia możemy się doszukiwać w okolicach 2330 pkt. i niżej 2300 pkt.
pobierz pełny biuletyn