Czwartkowa sesja stanowiła kontynuację spadków na warszawskim parkiecie. Blue chipy straciły co prawda tylko 0,1%, kończąc sesję na poziomie wsparcia 2341 pkt., jednak pozostałe indeksy straciły dużo więcej. WIG50 znalazł się o 1,2% pod kreską, a WIG250 o niecały 1%. Przełożyło się to na indeks szerokiego rynku, który spadł o kolejne 0,5%. Negatywne nastroje przeważają również na pozostałych rynkach. Niemiecki DAX stracił 1,5%. Słabo zaprezentował się także brytyjski FTSE, który zamknął się pod kreską o 0,7%. Na minusie znalazł się również węgierski BUX (-0,8%). Także na globalnych rynkach dominowały niedźwiedzie. S&P500 spadł o 0,4%, a Nasdaq o 0,5%. Również w Japonii przeważała strona podażowa (-0,3%). Kontrakty na DJIA i Nasdaq zwyżkują o0 ok.0,1%, natomiast na S&P500 tracą nieco ponad 0,4%. Dzisiejszy kalendarz makro zapowiada się bardzo skromnie. O 8 poznaliśmy odczyt inflacji konsumenckiej w Niemczech. Podobne dane napłyną do nas również z Hiszpanii i Węgier. W USA natomiast zostanie opublikowany budżet federalny. WIG20 ciągle nie sprzyja ubogi kalendarz makro. Także sytuacja techniczna blue chipów wygląda słabo. Od początku czerwca tkwimy cały czas w trendzie spadkowym. Podobnego scenariusza spodziewam się również dziś. Najbliższego wsparcia możemy się doszukiwać w okolicach 2300 pkt.
pobierz pełny biuletyn