BoomBit to kolejna spółka gamingowa, która w ostatnich miesiącach notuje spadki przychodów. Spółka deklaruje, że mniejsze przychody w czerwcu wynikają ze świadomej decyzji o zmniejszeniu nakładów na płatne pozyskiwanie użytkowników (w branży gier mobilnych przychody są silnie dodatnio skorelowane z kosztami user acquisition), co uwarunkowane jest mniejszym zainteresowaniem graczy w okresie wakacyjnym. Pozytywnie należy postrzegać mniejszą dynamikę spadku przychodów niż kosztów pozyskiwania graczy (16,1 proc. m/m wobec 24 proc. m/m). Niemniej jednak, sektor gier mobilnych ma swoje słabości. Raporty zewnętrzne wskazują, że o ile globalnie liczba graczy się zwiększa, to liczba graczy płacących za dodatkowe funkcjonalności w grach maleje. Co więcej, zarówno średnia liczba transakcji jak i średnia jej wartość również wykazują tendencję malejącą. Spółkom nie sprzyja także słabszy dolar. Mimo słabych perspektyw dla rynku gier mobilnych, BoomBit ma dość dobre fundamenty. Rok 2022 zakończył wyższymi o 23 proc. przychodami, Spółce udało się także wypracować dodatni wynik netto (9,1 mln zł), choć ponad dwukrotnie niższy niż rok wcześniej. Po I kwartale 2023 przychody wyniosły 65,4 mln zł (spadek o 1 proc. r/r i 9,6 proc. k/k), zaś zysk netto 2,3 mln zł (wzrost o 4,1 proc. r/r i 48 proc. k/k). Stopa zadłużenia znajduje się na bezpiecznym poziomie (0,43). Od początku roku notowania BoomBitu wzrosły o 9,3 proc., choć, po osiągnięciu tegorocznych szczytów w marcu, akcje weszły w trend spadkowy. W naszej ocenie, brakuje obecnie przesłanek do odwrócenia trendu.
pobierz pełny biuletyn