Pierwsza sesja nowego tygodnia przyniosła na parkiecie w Warszawie umiarkowanie wzrostowe zamknięcia głównych indeksów. Wig20 zyskał 0,51%, podczas gdy mWig40 zanotował podbicie rzędu 1,62%, a sWIG80 zamknął się na +0,60%. Popytowe rozdanie poprowadziły m.in. sektory bankowy i energii: Wig-Banki wzrósł dzisiaj o 0,84%, koncentrując na sobie wymiany rzędu 132,76 mln zł, natomiast Wig-Energia odnotował +3,53% przy 47,78 mln zł obrotów. Wymiany na szerokim rynku wyniosły 751,08 mln złotych z czego 528,42 mln zł przypadło na indeks blue chipów. Czytelną aktywnością wykazały się ww. banki i spółki sektora energii, ale również takie tuzy jak PKN (+0,17% przy 85,50 mln zł) i KGH (+2,99% przy 54,92 mln zł). Z kolei spadającą gwiazdą był dzisiaj walor DNP (-1,16% przy 66,43 mln zł), na którym „zaiskrzyła” pro-podażowa formacja z grupy układów Wyckoffa.
Technicznie patrząc Wig20 pozostaje w wąskiej konsolidacji 1869 – 1955 pkt., w ramach której byki wyraźnie łapią zadyszkę. Zauważmy, że okolice oporu 1938 pkt. wymusiły dzisiaj słabą realizację zysków w ujęciu intra i wyrysowanie niższego szczytu HL 1936 pkt., aczkolwiek ten proces bardziej nawiązuje do rosnących rentowności długu USA i słabnącej Wall St. Tym samym część graczy pozycjonuje się przed środowymi wskazówkami CPI z USA, które powinny przyczynić się do dalszego ruchu monetarnego Fed. Sporo graczy, patrząc przez pryzmat zakładów na rynku futures stopy procentowej, spodziewa się, że Fed wstrzyma podwyżki cen kredytów na czerwcowym posiedzeniu. Niemniej ważne, aby pozostała sfera makroekonomiczna przychyliła się do miękkiego lądowania amerykańskiej gospodarki. Tylko w takim procesie byki będą mogły odnowić niezbędny impet do eskalowania układu hossy na GPW.