Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

[wideo] Piotr Nosal, TIM: Nasz model hybrydowy pokazał siłę, a my jesteśmy niekwestionowanym numerem jeden na rynku

Udostępnij

Grupa TIM ma za sobą bardzo udane półrocze, w którym przychody skonsolidowane wzrosły o 18% rdr, do 493,7 mln zł, a wynik EBITDA – o 21%, do 30,0 mln zł.

-  Wzrost wyników to zasługa 3LP, którego sprzedaż na rzecz klientów spoza grupy kapitałowej podwoiła się, a także Rotopino, którego przychody wzrosły o 40%. Ogólnie nasze spółki-córki zwiększyły wynik EBITDA o 80%. Ich jednak nie widzimy w naszej wycenie giełdowej, którą uważamy za wyraźnie niedoszacowaną. A przecież o samym 3LP, o którym wielokrotnie mówiłem jako o czarnym koniu, można powiedzieć, że jest warte już teraz 100-120 mln zł. Obecna kapitalizacja, moim zdaniem, niekoniecznie wycenia nawet sam TIM – wskazał Krzysztof Folta, Prezes Zarządu TIM S.A.

Rotopino to czysty e-commerce z połową sprzedaży eksportowej. 3LP to logistyka, ale na rzecz działalności e-commerce firm, które są beneficjentami pandemii. Mówię o IKEA, OPN (OPONEO.PL) czy właśnie Rotopino oraz o TIM-ie, który w modelu hybrydowym w ponad 70% opiera się na e-commerce. Zatem nasza grupa to tak naprawdę ekspozycja na e-commerce B2B i B2C. Wszyscy patrzą, ale niewiele osób na razie to widzi – dodał Prezes TIM-u.

Podkreślił również, że nawet po zakończeniu lockdownu – jak wskazują różne źródła – sprzedaż online pozostaje wyższa o 20-30% niż przed pandemią, a jej trend wzrostowy przyspiesza. Uczestników spotkania na tym tle interesowało, jak TIM podchodzi do giełdowego debiutu Allegro.

Nasze biznesy są rozłączne, to nie jest nasz konkurent, więc ten debiut cieszy nas z powodu zwiększenia zainteresowania branżą e-commerce na GPW, pobudzenia wzrostu kompetencji obserwatorów, pobudzenia spółek e-commerce na GPW – powiedział Piotr Tokarczuk, Członek Zarządu ds. Finansowych w TIM S.A., który omówił również szczegółowo poszczególne pozycje wynikowe i bilansowe.

Zwrócił jednocześnie uwagę na bardzo dobrą sytuację finansową TIM-u, który nie korzysta z kredytów obrotowych.

- W ramach zarządzania gotówką w pierwszym półroczu zapłaciliśmy częściowo przed czasem naszym dostawcom, korzystając z opłacalnego dla nas skonta, dostosowaliśmy również terminy płatności dla MSP do nowych wymogów i zwiększyliśmy zapasy, mając na uwadze zawirowania rynkowe i wzrost naszej skali działalności. Skorzystaliśmy jednocześnie z faktoringu, którego obecnie już nie ma – wyjaśnił Piotr Tokarczuk.

W samym TIM-ie, będącym liderem na rynku materiałów elektrotechnicznych, na pewno warto zwrócić uwagę na istotne odstrojenie się od sektora budownictwa.

- Nasz model hybrydowy, opierający się w dużej części na e-commerce, pokazał siłę, a my jesteśmy niekwestionowanym numerem jeden na rynku. Patrząc na przychody konkurentów i dynamikę produkcji budowlano-montażowej sądzimy, że trend odstawania TIM-u od branży w pozytywnym kierunku będzie się utrzymywał – wskazał Piotr Nosal, Członek Zarządu ds. Handlowych w TIM S.A.

Model sprzedaży TIM-u pokazał podczas pandemii siłę, będąc bezpiecznym i wygodnym dla klientów.

- Wielu klientów broniło się wcześniej przed internetem, a teraz spróbowali i już kupują online. Dzięki e-commerce docieraliśmy również do zakładów przemysłowych, kiedy nie można było przecież w tradycyjny sposób się kontaktować – powiedział Piotr Nosal.

Wyjaśnił również, skąd wynika spadek rentowności jednostkowej TIM-u.

- W marcu i kwietniu ponadprzeciętnie wzrosła sprzedaż kabli, które należą do najmniej rentownych towarów w naszej ofercie. Stąd spadek marży procentowej brutto na sprzedaży. Zmiana struktury na bardziej kablową wynikała z pewnej zmiany na rynku, dotyczącej dużego dostawcy kabli. W rezultacie klienci znajdowali ten towar u nas i realizowali zakupy – powiedział Piotr Nosal.  

Zarząd TIM-u wskazał również na cele Grupy w przyszłości (rozwój, optymalizacja), do których realizacji kluczowych menedżerów ma dodatkowo motywować zaproponowany program opcyjny. Jednocześnie Spółka zapowiedziała opublikowanie jeszcze w tym roku polityki dywidendowej.

- Stopa dywidendy w ostatnich latach to nawet kilkanaście procent. Chcemy być alternatywą dla trzymania oszczędności na lokatach czy w obligacjach skarbowych. Zamierzamy regularnie wypłacać akcjonariuszom wysokie dywidendy – zapowiedział Prezes Krzysztof Folta.

Więcej informacji można znaleźć w prezentacji, informacji prasowej oraz w nagraniu wideo ze spotkania.



Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus