Groclin nie wyklucza przejęcia zakładu w Bośni i Hercegowinie, poinformował ISBnews prezes i największy udziałowiec Andre Gerstner.
"Współpracujemy od jakiegoś czasu z zakładem z Bośni, ta współpraca przebiega bardzo dobrze. Chcemy ją zacieśnić. Dlatego nie mogę wykluczyć przejęć w tym kraju. Koszty pracy są porównywalne z tymi na Ukrainie. Zdywersyfikujmy produkcję geograficznie. Paru naszym klientom bardziej pasują dostawy z Bośni, niż Ukrainy. Dostosujemy się" - powiedział Gerstner w rozmowie z ISBnews.
"Jeśli rachunek ekonomiczny wskaże, że warto ten zakład kupić, to weźmiemy to pod uwagę. To nie jest wielki zakład, ale z dużą możliwością rozwoju. Polska i Niemcy będą się zajmować projektowaniem, logistyką i umowami z dużą marżą, a produkcja seryjna powinna się odbywać tam gdzie koszty są dużo niższe. Już widać pozytywny wpływ tego podziału na nasze wyniki. Jesteśmy w końcu rentowni. Ta tendencja się utrzymuje, a uporządkowanie grupy będzie dalej poprawiać te wyniki" - dodał prezes.
Wczoraj GCN (GROCLIN) podał, że zawarł warunkową umowę sprzedaży 51% udziałów w CADM Automotive za 42,5 mln zł na rzecz CADM Holdings, spółki zależnej od funduszu Abris Mid-Market Fund III LP. W komunikacie Gerstner wskazywał ponadto m.in., że spółka planuje przejęcia mniejszych firm za granicą.
Podstawowym przedmiotem działalności grupy Groclin jest produkcja i sprzedaż wyposażenia oraz akcesoriów samochodowych - poszyć foteli samochodowych w tkaninach, skórze naturalnej oraz poroflexie. Jego skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 293,5 mln zł w 2017 r.