TBL (TBULL) zapowiedział pierwszą premierę swojej gry na platformie Steam. "Idle Racing GO", wydana pierwotnie na platformy iOS i Android, trafi na nią w II połowie br., podała spółka.
"Marzeniem każdego twórcy gier wideo jest tworzenie rozbudowanych, zaawansowanych graficznie produkcji. W kategorii wyścigowych gier mobilnych możemy określić się mianem ekspertów. Mamy też już wiedzę, która pozwala przeprowadzić proces portu gier mobilnych na platformy stacjonarne. 'Idle Racing GO' stanie się pierwszym projektem z naszego portfolio, która znajdzie się na Steamie" - powiedział współzałożyciel i członek zarządu Damian Fijałkowski, cytowany w komunikacie.
"Idle Racing GO" to nie tylko pierwsza gra z gatunku idle clicker stworzona przez wrocławskie studio T-Bull, to także jeden z pierwszych wyścigowych "clickerów" w Google Play i App Store. Gra spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem recenzentów Google i już pierwszego dnia trafiła do ekskluzywnego rankingu najlepszych gier wyścigowych. Oznacza to, że produkcja była organicznie promowana w androidowym sklepie bez potrzeby inwestowania dodatkowego budżetu na marketing. Google po raz kolejny docenił fakt, że zanim "Idle Racing GO" trafił oficjalnie do sklepu, przeszedł szereg testów w wersji beta, gdzie na podstawie feedbacku graczy wprowadzonych zostało wiele zmian. Według danych serwisu AppAnnie na dzień 9 lipca tego roku, Idle Racing GO znajduje się w kategorii Top 100 najlepszych symulatorów w 63 państwach, podano także.
"Jeśli chodzi o prace nad pecetową wersją 'Idle Racing GO', to możemy powiedzieć, że już niedługo rozpoczniemy procedurę dodawania gry do sklepu Steam. Czekają nas jeszcze ostatnie testy i do końca tego roku powinniśmy oddać finalną wersję gry do dyspozycji graczy. W związku z tym, że specyfika platform pecetowych i mobilnych jest inna, gra będzie się znacząco różniła od wersji dostępnej na iOS i Android" - dodał Fijałkowski.
Mobilna wersja "Idle Racing GO" może pochwalić się dużym sukcesem zarówno, jeśli chodzi o popularność wśród graczy, jak i monetyzację. W chwili obecnej przychód na jedno pobranie wynosi kilkadziesiąt centów, a w samych Stanach Zjednoczonych ponad 1 USD. To zasługa między innymi autorskiego systemu multiplayer, rozwijanego przez spółkę T-Bull S.A. od zeszłego roku. Najwięcej w grze wydał pewien Holender, który za pośrednictwem sklepu Apple Store dokonał 76 zakupów na łączną kwotę 2,4 tys. euro, czyli ponad 10 tys. zł. Jeśli chodzi o Androida – rekordzistą jest Japończyk, który wydał 501 dol. (1,9 tys. zł), podano także.
Spółka T-Bull opublikowała dzisiaj również miesięczny raport za czerwiec, podając, że w zeszłym miesiącu gry wrocławskiego dewelopera zostały pobrane prawie 10 mln razy (łączna skumulowana liczba to już prawie 340 mln). Największą popularnością cieszył się "Moto Rider GO" - 4,7 mln pobrań (ponad 52 mln łącznie) ze średnią kwotą transakcji na poziomie 5,78 USD. Na drugim miejscu znalazł się "Top Speed" z wynikiem 1,4 mln pobrań (prawie 30 mln łącznie) i średnią kwotą transakcji – 6,28 USD, czytamy w materiale.
T-Bull to polskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją i dystrybucją gier mobilnych. Specjalizuje się w tworzeniu gier mobilnych opartych na modelu płatności Free-to-Play (F2P). Akcje spółki są notowane na rynku NewConnect od października 2016 r.