Giełda Praw Majątkowych Vindexus oczekuje, że w kolejnych miesiącach wolumen spłat z portfeli wierzytelności będzie rósł o kilka - kilkanaście procent kwartalnie. Spółka zakłada, że nominalna wartość portfeli wierzytelności oraz środki na ich zakup w tym roku nie będą niższe niż w 2017 r., pomimo słabszego początku roku, poinformowali przedstawiciele spółki.
"Liczymy, że dokonamy akwizycji portfeli w trzecim i czwartym kwartale, co jest związane z faktem, że jest wiele przetargów i widzimy, że ceny wszystkich portfeli spadły o 10-20%. Nie jest to spadek, którego byśmy oczekiwali - ze względu na zawirowania u konkurencji i niekorzystne zmiany prawne liczyliśmy, że on będzie większy. Mamy za sobą dopiero I połowę roku, a większość jest rozstrzygana w II połowie roku" - powiedział przewodniczący rady nadzorczej Piotr Kuchno, podczas konferencji prasowej.
"Uczestniczmy we wszystkich przetargach i będziemy starali się, aby poziom zakupów nie odbiegał od tych w ub. roku - zarówno pod względem nominału, jak i wydatków inwestycyjnych. Podsumowanie wyników II kw. we wrześniu spowoduje, że będziemy wiedzieli, co aktualnie się zdarzyło. Dziś dużo elementów się nałożyło, że jest tak wiele niewiadomych" - dodał prezes Jan Kuchno.
Dodał, że obecnie pojawiło się wiele przetargów na portfele przeterminowane, ale banki nieco ostrożniej podchodzą do sprzedaży pakietów, niż w ub. roku.
"Nasze oczekiwanie jest takie, że w II poł. 2018 lub w I poł. 2019 r. powinno pojawić się więcej portfeli poegzekucyjnych, które były już windykowane" - podkreślił.
W 2017 roku VIN (VINDEXUS) kupił portfele wierzytelności o wartości nominalnej 332,3 mln zł za cenę 34,1 mln zł. Od 1 stycznia do 25 maja br. nominalna wartość zakupionych pakietów wyniosła 39,6 mln zł, a cena nabycia 15,3 mln zł.
"Zazwyczaj kupowaliśmy pakiety taniej od konkurencji. Zakładamy, że te ceny, które będą w II półroczu będą znacząco niższe od ubiegłorocznych - o 20-30%, co nie znaczy, że to sie przełoży na opłacalność. Koszty działalności rosną, rosną koszty pracy. Wzrosną też koszty obligacji - może nie o 10-20%, ale 20-30%. To się więc wyrówna" - podkreślił Jan Kuchno.
Obecnie Vindexus nie planuje emisji obligacji w celu sfinansowania zakupów nowych portfeli. Spółka spłaciła już część obligacji w tym roku i planuje kolejne wykupy.
"W tym roku spłaciliśmy już część obligacji. Chcemy na dniach spłacić kolejną, niewielką część obligacji. Dodatkowo w III kw. zapadają obligacje na ok. 6 mln zł - też planujemy spłatę. Chcielibyśmy dokonać inwestycji za środki, które będziemy mieli na rachunku bankowym po spłacie tych obligacji" - powiedział przewodniczący RN.
Prezes dodał, że jeśli spółce uda się dokonać znaczących transakcji, wówczas będzie myśleć o emisjach nowych obligacji, choć jak przyznał - ze względu na zawirowania wokół GetBacku warunki finansowe emisji mogą się znacznie pogorszyć.
Spółka liczy na kontynuację pozytywnej tendencji w spłatach z posiadanych portfeli. Wartość spłat od 1 kwietnia do 25 czerwca br. przekroczyła 20 mln zł, zaś w I kw. wyniosła 18,8 mln zł.
"Spłaty z portfeli wierzytelności rosną, wykazują dynamikę 10-15%. Te 20 mln zł to nie jest pełna kwota za II kw. Myślę, że będzie ona wyższa. Nasze średnie dzienne wpłaty wahają się między 160 tys. zł, a nawet 400 tys. zł, ale założenie spłat na poziomie 220 tys. na kolejne 5 dni tego miesiąca jest bardzo ostrożne. W kolejnych dwóch kwartałach spodziewam się, że utrzymamy tendencję wzrostową" - powiedział Piotr Kuchno.
"Spłaty w II kw. są zasadniczo takie, jak zakładaliśmy w modelu, który mówi, że odzyskamy nakłady na portfel w ciągu 4 lat. One w tym momencie performują lepiej" - dodał.
Przewodniczący RN wskazał, że ze względu na zmiany prawne, Vindexus rozpoczął ponad rok temu "porządki" w posiadanych portfelach, co powinno wpłynąć pozytywnie na poziom spłat ze względu na większą liczbę spraw skierowanych do komorników i do sądów. Według niego, negatywny wpływ na dotychczasową dynamikę może mieć fakt, że spółka przestała kupować wierzytelności od firmy SuperGrosz i w I połowie tego roku nie nabyła żadnego dużego portfela na rynku.
Vindexus nie przedłużył umowy z firmą SuperGrosz, ale nie wyklucza powrotu do współpracy, ani podpisania umów z innymi podmiotami.
"Umowa była przedłużona do końca maja i na ten moment nie zawarliśmy kolejnego aneksu. Zastanawiamy się nad dalszym nabywaniem takich portfeli, chcemy przyjrzeć się spłatom, sytuacji u konkurencji. Rozważamy rozpoczęcie współpracy z innym podmiotem, który takie pożyczki pracujące będzie sprzedawać" - powiedział przewodniczący rady nadzorczej.
Giełda Praw Majątkowych Vindexus S.A. została założona w 1995 roku i od początku związana jest z polskim rynkiem wierzytelności. Działalność spółki opiera się przede wszystkim na zakupie portfeli wierzytelności i dalszej ich egzekucji na własny rachunek oraz na windykacji na zlecenie. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2009 r.