Wypłatę dywidendy w 2017 r. zapowiedziało kilka spółek, które nie robiły tego nigdy wcześniej. Dlaczego zdecydowały się na takich ruch akurat w tym roku i czy można liczyć, że nie będzie to ich pierwszy i zarazem ostatni podział zysku z akcjonariuszami?
W połowie maja o wypłacie dywidendy zdecyduje Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy GTC. Mimo, że akcje dewelopera są notowane na warszawskiej giełdzie już od niemal 13 lat, dopiero w tym roku planuje wypłacić pierwszą dywidendę.
"Poprawa FFO i stabilne wpływy skłoniły zarząd do zarekomendowania wypłaty dywidendy dla akcjonariuszy, po raz pierwszy w historii GTC, i ustanowienia polityki dywidendy na najbliższe lata" - czytamy w raporcie rocznym
Faktycznie, GTC może uznać wyniki za ubiegły rok za bardzo udane. Pod względem wypracowanego zysku operacyjnego i zysku netto, były najwyższe do 2008 r. Władze spółki wierzą, że poprawa wyników będzie kontynuowana, co pozwala mieć nadzieję, na wypłaty dywidendy również w przyszłości. Jak czytamy w komunikacie, w nadchodzących latach GTC chce zaoferować dwucyfrowy wzrost wartości dywidendy.
Sporą niespodziankę swoim akcjonariuszom sprawił w tym roku również CDR (CDPROJEKT). Rekomendacja 1,05 zł dywidendy na akcję, to pierwszy na GPW przypadek, aby spółka zajmująca się produkcją gier postanowiła o wypłacie części zysku akcjonariuszom.
"Uwzględniając obecne zasoby środków pieniężnych spółki i jej bezpieczeństwo finansowe zarząd zdecydował rekomendować zwyczajnemu walnemu zgromadzeniu wypłatę części zgromadzonych środków na rzecz akcjonariuszy spółki" - czytamy dalej.
O zaskoczeniu można mówić tym bardziej, że jeszcze w ubiegłym roku prezes spółki, Adam Kiciński, skłaniał się bardziej skupowi akcji niż wypłacie dywidendy. Jednak na brak środków pieniężnych spółka na pewno nie może narzekać. Zgodnie ze sprawozdaniem za ubiegły rok dysponuje ponad 0,56 mld zł. Planowana wypłata 101 mln zł nie uszczupli więc bardzo zasobów spółki.
Jednak w tym przypadku rekomendowana dywidenda to raczej jednorazowa wypłata, którą można traktować jako pokłosie sprzedażowego sukcesu serii gier o Wiedźminie. Władze spółki nie określiły stałej polityki i stawiają raczej na rozwój nowych projektów, niż odcinanie kuponów. Chociaż kto wie…
Znacznie bardziej swoje zasoby gotówki uszczupli natomiast EMU (EMUZYKA). Zarząd tej notowanej na NewConnet spółki wnioskuje, aby na pierwszą dywidendę przeznaczyć całość zysku za ubiegły rok (1,37 mln zł) oraz aż 4,2 mln zł z kapitału zapasowego.
Sowita dywidenda (przy obecnym kursie DY wynosi ponad 25%) przypadła do gustu akcjonariuszom spółki. Po opublikowaniu komunikatu z rekomendacją zarządu notowania E-muzyka wzrosły o ponad 1/5.
O ile w przypadku E-Muzyka, rekomendacja dywidendy nie była związana z nową strategią spółki i prawdopodobnie będzie miała jednorazowy charakter, to nadzieję również na przyszłe wypłaty daje inna spółka notowana na NewConnect. Mowa o BFC (BIOFACTOR), która konsekwentnie wdraża przyjęte plany.
"W związku ze zrealizowaniem III etapu inwestycyjnego, zgodnie z planem rozwoju przedsiębiorstwa ogłoszonym w procesie wchodzenia spółki na rynek publiczny akcji NewConnect (2012 r.), zarząd wnioskować będzie do walnego zgromadzenia o podjęcie uchwały o wypłacie dywidendy za 2016 r. w wysokości 0,11 zł od jednej akcji" - napisano w komunikacie.
Co więcej, w kolejnych latach Zarząd spółki planuje rekomendować wypłatę minimum połowy wypracowanego zysku netto.
Oczywiście w tym roku po raz pierwszy dywidendę wypłacą również spółki, które z uwagi na debiut w 2016 r. nie mogły podzielić się zyskiem z akcjonariuszami wcześniej. Rekomendację wypłaty dywidendy przedstawiły już BKM (PBKM) oraz I2D (I2DEV). Nie jest to jednak niespodzianka, ponieważ deklarowały to już na etapie prospektu emisyjnego. Obie spółki posiadają również określone polityki dywidendy. I tak, do akcjonariuszy PBKM w postaci pierwszej dywidendy trafi 40% ubiegłorocznego zysku, natomiast do posiadaczy akcji I2DEV 50% jednostkowego wyniku netto. Oczywiście jeśli WZA przegłosują rekomendowane wysokości dywidendy.