Czwartek na GPW był wolny. A szkoda, bo na rynkach sporo się działo. W środę wieczorem Fed podwyższył stopy procentowe o 75 bps i choć decyzja była zgodna z oczekiwaniami to na rynkach mieliśmy duże wahania zakończone zielonym kolorem. Niestety, jak to często bywa, dopiero kolejny dzień, po „przetrawieniu” wielu analiz, nadał rynkowi właściwy kierunek. Była to kontynuacja wyprzedaży ryzykownych aktywów. S&P500 stracił ponad -3%, a NASDAQ ponad -4% schodząc na nowe minima bessy. Bessy, bowiem od szczytu strata S&P500 to już -24% (najniżej od grudnia’20), a NASDAQ -35% (najniżej od września’20). Globalne akcje czeka jeden z najgorszych tygodni od czasu zawirowań wywołanych pandemią w 2020 roku. Bitcoin spadł w kierunku poziomu 20 tys. USD. Wróciły obawy o wzrost gospodarczy (coraz więcej analiz wskazuje na „pewną” recesję w 2023 roku) mimo wypowiedzi szefa Fed, że ruch o 75 bps był wyjątkowym. Tymczasem od ponad dekady prognozy zysków spółek nie były tak wysokie w stosunku do cen akcji. Inwestorzy skupiają się na obawach makroekonomicznych, a nie coraz wyższych zyskach spółek prognozowanych przez analityków. Od początku roku prognozy łączonego zysku na akcję dla indeksu Stoxx 600 wzrosły o prawie 14% przy -16% zwrotu na indeksie. Analitycy jak dotąd niechętnie obniżają prognozy zysków, pomimo pogarszających się perspektyw makro. W ciągu ostatnich 30 lat tylko dwa razy zdarzyło się, że prognozy wzrostu zysków pozostały pozytywne, podczas gdy rynki akcji załamały się: w 2002 r., a następnie w 2011 r. podczas impasu związanego z amerykańskim limitem zadłużenia. Wiele spółek notuje rekordowe wyniki, także w Polsce (WIG -23% YTD), gdzie kroczące i prognozowane P/E spadło do poziomu nieco ponad 6,0x. Na rynku walutowym w czwartek mieliśmy szokującą podwyżkę stóp przez SNB o 50 bps i prawdopodobnie ostatnią przez BoE. Frank szwajcarski drastycznie podrożał. Do złotówki o nawet blisko 4% czyli 20 groszy, co wzmaga obawy licznych kredytobiorców w tej walucie. Tymczasem „ostatni Mohikanin” w trendzie podwyższania stóp procentowych na świecie czyli BoJ utrzymał luzowanie polityki pieniężnej i kontrolę krzywej dochodowości. Jen stracił na wartości (-15% YTD do dolara) i do dolara pozostaje w okolicach najsłabszego poziomu od 24 lat. Wydarzeniem ostatnich 3 dni w Europie jest również ok. 50% wzrost cen gazu wynikający najpierw z pożaru terminalu LNG Freeport, problemami z tłocznią gazu Portowaja w Rosji czy pożarem na największym polu gazowym w Urengoj. W rezultacie znacznie spadł przesył gazu przez NS.
pobierz pełny biuletyn