Środowe notowania na rynku warszawskim skończyły się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów. Główne średnie oddały od 0,84 procent w przypadku sWIG80 do 1,96 procent w przypadku WIG20. Indeks szerokiego rynku WIG spadł o 1,80 procent, gdy koszyk spółek o średniej kapitalizacji stracił 1,85 procent. Oddech rynku był adekwatny do przeceny. W WIG20 kosmetyczną zwyżkę zanotowała tylko spółka Dino, która zyskała 0,33 procent. W mWIG40 przeceniło się 33 walorów przy 6 rosnących i 1 bez zmian. Na całym rynku spadki zanotowało 61 procent spółek przy 28 procent rosnących i 11 procent bez zmiany ceny. Liderem obozu podażowego były spółki bankowe, których indeks WIG-Banki spadł dziś o 2,52 procent. Przecena była jednak na tyle szeroka, iż różnicowanie poszczególnych sektorów ma mniejsze znaczenie. Sam przebieg sesji wskazuje, iż w pierwszej połowie rynek czekał na nowe impulsy, by w drugiej poddać się impulsom spadkowym, a w finale odpowiedzieć na agresywną politykę banku centralnego, który podniósł dziś stopy procentowe akcentując jednocześnie efekty wpływu na gospodarkę inflacji i konieczność jej ograniczenia. Z perspektywy technicznej sesja przyniosła zakończenie kilkudniowej konsolidacji WIG20 w strefie 1850-1800 pkt. Wykres WIG20 wybił się dołem z lokalnego układu i zaakcentował ryzyko spadku średniej na poziomy znacząco niższe od połamanego już dziś rejonu 1800 pkt. Całość sumuje się w obraz załamanej korekty w ramach bessy. W efekcie nie można wykluczyć testu dołka w rejonie 1650 pkt. Perspektywy gospodarcze uległy pogorszeniu, a wraz z nimi ryzyka dla spółek wrażliwych na koniunkturę gospodarczą, których nie brakuje w WIG20. Sytuacja banków, które dominują w WIG20 robi się również trudniejsza, a ewentualne zyski sektora z radykalnej zmiany w polityce monetarnej RPP niosą w sobie ryzyko nowych regulacji ograniczających wpływ rosnących stóp procentowych. Jeśli dołożyć do tego perspektywę agresywnej polityki banków centralnych na świecie, warto liczyć się z kolejnymi impulsami spadkowymi i wspomnianym wcześniej ryzykiem zejścia WIG20 w rejon 1650 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ