Czwartkowa sesja na WIG20 tylko początkowo była słabsza. W kolejnych godzinach inicjatywa należała raczej do byków. Nie udało się jednak przebić lokalnego szczytu z środy (2383 pkt, wczoraj było 2382 pkt). Ostatecznie zakończyliśmy dzień na poziomie 2371,8 pkt, po wzroście o 0,2%. Była to czwarta z rzędu biała świeczka na wykresie indeksu blue-chipów. W ostatnich dniach zachowujemy się relatywnie dobrze na tle Europy Zachodniej oraz Wall Street. Na przestrzeni ostatnich pięciu sesji WIG20 zyskał ponad 2%, z kolei DAX i S&P500 straciły po ponad 2%. Z dużych spółek na naszym rynku w ostatnich dniach relatywnie dobrze zachowywał się PKN Orlen (w najbliższym czasie spółka powinna ogłosić nową strategię, w której mają pojawić się m.in. założenia w kwestii dywidendy). Wczoraj na Wall Street mieliśmy niewielkie spadki. S&P500 stracił 0,2%, Nasdaq Comp zniżkował o 0,3%. Po wyborach w USA tamtejsze indeksy są w niełasce inwestorów. Trudno na razie powiedzieć czy obawy o tzw klif fiskalny są uzasadnione. Politykom zazwyczaj udaje się dogadać w takich sprawach w ostatniej chwili. W końcu recesja mogłaby oznaczać, że w kolejnych wyborach utraciliby swoje stołki. Dziś odbędzie się w te sprawie spotkanie Obamy z liderami kongresu. Rano kontrakty na DAX i S&P50 notują symboliczne spadki. Dobrze wypadł natomiast kolejny raz japoński Nikkei225, który zyskał 2,2%. Z danych makro o 15.15 mamy dynamikę produkcji przemysłowej z USA za październik (prognoza +0,2% m/m). Oporem dla WIG20 jest poziom 2383 pkt, a wyżej 2400 pkt. Wsparcia należy szukać przy 2350 pkt.
pobierz pełny biuletyn