W środę, mimo niewielkich wzrostów głównych indeksów, warszawska giełda wykazała się relatywną siłą w porównaniu do rynków bazowych. WIG, WIG20 i sWIG80 wzrosły o 0,1%, jedynie mWIG40 spadł 0,1%. Wśród blue chipów najmocniej wybiło się PGE (+5,3%), które dzień wcześniej należało do grona najsłabszych spółek w indeksie, dalej uplasowały się Santander (+1,9%), LPP (+1,4%) i PKO BP (+1,4%). Najsłabiej radziły sobie CD Projekt (-4,1%), Asseco (-3,9%), Pepco (-3,3%) i Allegro (-2,2%). Na szerokim rynku gwiazdą był Medicalgorithmics (+19,5%), nieco mniej zyskiwały ERG (+9,6%), CEZ (+8,8%) i Forte, które po publikacji raportu za 1Q’22 zyskało 8,1%. Z drugiej strony indeks najmocniej ciągnęły w dół KGL (-9,8%), KSG Agro (-9,2%), Clean & Carbon Energy (-9%) i Ovostar Union (-8,9%). Na europejskich i amerykańskich parkietach panowały niedźwiedzie. DAX zanotował 1,3% spadku, CAC stracił 1,2%, a FTSE osłabiło się o 0,9%. Za oceanem przedstawiciele Rezerwy Federalnej zarysowali wczoraj wizję mocno zaostrzonej polityki monetarnej w celu schłodzenia aktywności gospodarczej i opanowania presji cenowej. W centrum uwagi nadal również pozostaje walka Chin z koronawirusem. S&P zanotowało wczoraj jeden z największych spadków w ciągu ostatnich dwóch lat -4%, DJI spadł 4,3%, a Nasdaq stracił aż 4,7%. Pesymizm przelał się także na rynki azjatyckie. O poranku Nikkei i Shanghai Composite finiszują w okolicach -1,8%. Europejskie kontrakty terminowe świecą na czerwono, natomiast amerykańskie wskazują na lekką poprawę nastrojów. Ryzyka związane z popytem z powodu pandemicznych obostrzeń w Chinach utrzymają ropę na poziomie ok 110 USD/bbl. Dolar nieco się osłabia, aktualnie płacimy za niego 4,423, a za EUR 4,644.
pobierz pełny biuletyn