Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się dynamicznymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 2,18 procent przy zwyżce indeksu szerokiego rynku WIG o 1,79 procent. Oddech rynku w WIG20 był adekwatny do wyniku i 15walorów zanotowało zwyżki przy 5 przecenionych. Na całym rynku wzrosły ceny 51 procent akcji przy 36 procent spadających i 13 procent bez zmian. W koszyku blue chipów na plan pierwszy wybiły się postawy spółek Allegro, CCC, CD Projekt, KGHM, LPP, mBank i Pekao, które zyskały od około 4 procent do przeszło 7 procent. Relatywnie słabiej zaprezentowały się spółki PGE i PGNiG, które spadły po około 3 procent. Z perspektywy zachowania rynku na sesjach poprzednich, sesja była powrotem do mocnych wzrostów z piątku, które w poniedziałek złapały zadyszkę i w dużej mierze zostały podyktowane przez impuls z rynków bazowych. Dla technicznie zorientowanych graczy sesja była kolejnym dniem testowania przez WIG20 strefy oporów w rejonie 1817-1800-1783 pkt. Zamknięcie wskazuje, iż popyt odniósł sukces techniczny w rejonach 1800 pkt. i 1783 pkt., ale poziom 1817 pkt. pozostały poza zasięgiem byków. Nie ma jednak wątpliwości, iż to rejon 1800-1783 pkt. była ważniejszy i właśnie w tym punkcie podaż kontrowała w poniedziałek. Dzisiejszą zwyżką została zmuszona do odsunięcia się na wyższe poziomy. Patrząc w przyszłość nie ma wątpliwości, iż impuls wzrostowy do odbicia przyszedł na GPW z rynków bazowych i właśnie tam należy szukać ryzyk, jak i szans dla kontynuacji zwyżki w Warszawie. Niemniej, trzeba też odnotować relatywną siłę WIG20. Rynek operuje w kontekście zaangażowania graczy w odbicie w Warszawie i przekonania inwestorów, iż spadki były na tyle duże, iż zakład o chociażby korektę dynamicznej przeceny jawi się jako bezpieczny i łatwy do grania z racji możliwości operowania zleceniami obronnymi w rejonie 1650 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ