Byki dziś zdecydowanie panowały na GPW, co było widać po zachowaniu szerokiego rynku (wzrost o 1,2%). Duży wzrost odnotowały małe i średnie spółki (oba indeksy po niemal 0,9%). Jeszcze lepiej poradziły sobie blue chipy, które poprawiły się o 1,4%. Dużo słabiej od polskiej giełdy zachowywał się węgierski BUX (wzrost o 1,0%) oraz DAX, który wzrósł „tylko” o 0,2%. Za oceanem mieliśmy do czynienia z niewielką poprawą – S&P500 znalazł się o 0,3% nad kreską, a Nasdaq o 0,7%. Dobrze poradził sobie też tokijski indeks Nikkei – wzrost o 0,2%. Kontrakty na Nasdaq i S&P500 rosną (odpowiednio o 0,9% oraz 0,4%). Futures na DJIA spadają o nieco ponad 0,2%. Środa zapowiada się dniem bez istotnych danych makro, które mogłyby zdecydowanie wpłynąć na zachowania inwestorów na polskim rynku. W USA bowiem zostanie ogłoszona cotygodniowa zmiana stanu zapasu paliw oraz liczba wniosków o kredyty hipoteczne. Z Wielkiej Brytanii napłyną do nas natomiast dane dotyczące rynku pracy (stopa bezrobocia oraz liczba wniosków o zasiłek dla osób pozostających bez pracy). Po piątkowej korekcie na WIG20 kupujący doszli do głosu. Technicznie sytuacja indeksu uległa znacznej poprawie, co przekłada się też na nastroje inwestorów. Najbliższego oporu możemy oczekiwać w przedziale 2430-2450,0 pkt., który w krótkim okresie czasu może nam pokazać realną siłę strony popytowej. Myślę jednak, że na chwilę obecną możemy oczekiwać wzrostów do końca tygodnia i z optymizmem patrzeć na kolejny tydzień.
pobierz pełny biuletyn