Pierwsza sesja tygodnia rozpoczęła się od dużych spadków zarówno w Europie jak i na Wall Street. W dniu wczorajszym WIG20 przy obrotach sięgających 1,4 mld PLN stracił 4,6%. Wszystkie spółki z grona polskich blue chipów znalazły się pod wodą, a najmocniej ucierpiały takie walory jak: JSW (-11,0%), CCC (-7,9%) czy Lotos (-7,9%). Również mniejsze i średnie spółki zakończyły notowania dużymi spadkami, tracąc odpowiednio 3,9%/4,7%. Najwięcej podczas poniedziałkowej sesji straciła ukraińska spółka KSG Agro (-20,3%). Tego dnia WIG runął o 4,4%, a ostatnia tak „krwawa” sesja miała miejsce w październiku 2020 roku, kiedy wprowadzano kolejny lock-down. Tym razem to nie koronawirus przestraszył inwestorów, a obawy o potencjalny atak Rosji na Ukrainę oraz niepewność co do dalszych ruchów Fedu (decyzja już w środę). W całej Europie panował kolor czerwony, DAX stracił 3,8%, CAC40 (-4,0%), FTSE100 (- 2,6%), a rosyjski RTS zanotował spadek o 8,1%. Na Wall Street przez większą część sesji główne indeksy znajdowały się na dużych minusach, przecena na Nasdaqu sięgała blisko 5%, jednak w końcówce byki doszły do głosu i wyciągnęły indeksy „z piekła do nieba”. Tym samym Nasdaq zakończył notowania 0,6% na plusie, a Dow Jones i S&P500 zyskały po 0,3%. W Azji Shanghai Composite Index finiszuje 1,6% na minusie, a Nikkei idzie w dół o 2,1%. %. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy znajdują się na minusie.
pobierz pełny biuletyn