W środę na GPW królowała czerwień. WIG stracił 0,7%, WIG20 spadł o 0,8%, mWIG40 zakończył dzień 0,3% pod kreską, a mWIG80 osłabił się o 0,3%. Była to odpowiedź inwestorów na opublikowany przez Ministerstwo Zdrowia raport o zachorowaniach i zgonach z powodu Covid-19 w ciągu ostatniej doby, ukazujący znaczące przyspieszenie czwartej fali pandemii. Niewielkie ostatecznie spadki indeksów można tłumaczyć przeniesieniem kapitału do spółek, które potencjalnie mogą zyskać na ponownym wzroście liczby chorych. Wśród blue chipów największe spadki, w przedziale 2-3%, odnotowały takie spółki jak JSW, CCC, KGHM, Dino i CD Projekt. Z drugiej strony WIG20 ciągnął w górę Mercator, który wzrósł niemal 8%. Na szerokim rynku nadal wybijają się spółki ukraińskie – Milkiland zyskał wczoraj 23,7%, a KSG Agro podniósł się o 15,5%. W Europie również brakowało optymizmu. DAX spadł o 0,3%, nieco mniej CAC – 0,2%, z kolei najbardziej tracił FTSE, który zamknął się 0,6% pod kreską. Podobnie na rynku amerykańskim, DJI odnotował 0,7% spadek, S&P obniżył się o 0,5% po wtorkowym historycznym szczycie, jedynie Nasdaq nie odnotował spadku, pozostając na niemal tym samym poziomie, co dzień wcześniej. Po lepszych od oczekiwań wynikach za 3Q’21, najmocniej rosły kursy Alphabet (+5%) i Microsoft (+4,2%). Zmiana polityki prywatności Apple ciągnęła w dół Twittera, który stracił 10,8%. Na rynku azjatyckim również widoczne są negatywne nastroje. Indeks Nikkei o poranku notuje 1% spadku. Inwestorzy obawiają się, że ożywienie po pandemii spowolni, gdyż podwyższona inflacja wymusza zacieśnianie polityki pieniężnej.
pobierz pełny biuletyn