Za nami spadkowy tydzień. Kontrakt stracił 4,2% i zakończył na 2490 pkt. Co ciekawe wszystkie sesje tygodnia kończyliśmy przeceną, choć jej dynamika słabła z każdym kolejnym dniem. W piątek rynek udało się wyciągnąć dzięki Amerykanom. Wall Street nie wystraszyła się dobrych danych makro i w konsekwencji perspektywą szybszego ograniczenia QE. Decyzja w tej sprawie zapadnie w przyszłym tygodniu i będzie to ostatnie posiedzenie FED z Benem Bernanke na czele. W styczniu stery przejmie bardziej gołębia Janet Yellen, dlatego inwestorzy odłożyli problem ograniczenia płynności bardziej na koniec 1H’14. Tymczasem dostali ostatnio poważne powody przyśpieszenia oczekiwań, jeśli weźmiemy pod uwagę najwyższy od 1,5 roku odczyt PKB za 3Q'13 czy przede wszystkim lepszą kondycję rynku pracy (NFP powyżej 200 tys., stopa bezrobocia 7%). Na przekór S&P500 zakończył piątek 1,1% wzrostem na 1805 pkt. Byki nie dopuściły do rozbudowy większej struktury korekcyjnej i otworzyły sobie drogę na nowy szczyt (1813,6 pkt). Na krajowym rynku FW20 w drugiej części tygodnia wyhamował spadki przy 2480 pkt. Wraz z lepszymi nastrojami za oceanem daje to szansę bykom na kontrę. Jej celem powinny być okolice 2537 pkt. Porażka w tym rejonie będzie z kolei okazją do skrócenia rynku.
pobierz pełny biuletyn