Środowy handel na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniósł sesję mocnych spadków najważniejszych indeksów. Średnie straciły od 1,3 procent do 1,4 procent. Strata WIG20 wyniosła 1,39 procent i była właściwie równa spadkowi, jaki zanotował WIG30, który oddał 1,4 procent. Z perspektywy końca sesji doskonale widać, iż środa była dniem pogodzenia się rynku z nastrojami korekcyjnymi. Jeszcze wczoraj parkiet znalazł siłę do skonsolidowania WIG20 w rejonie psychologicznej bariery 2500 pkt., ale dziś słabość giełd otoczenia już na starcie wymusiła przecenę i po otwarciu poniżej 2500 pkt. oczywistością był scenariusz spadkowy, którego celem był marsz w pobliże 2450 pkt. Z perspektywy końca sesji doskonale widać, iż przez blisko sześć godzin WIG20 osuwał się na południe, by w końcówce sięgnąć 2460 pkt. Finałowa próba odbicia wskazuje, iż wsparcie w rejonie 2450 pkt. już zaczyna aktywizować kupujących. W efekcie można przyjąć założenie, iż mimo relatywnie mocnej przeceny rynek cały czas operuje z założeniem o korekcyjnym charakterze listopadowego cofnięcia, które dla wielu jest zdrową reakcją na wcześniejsze wzrosty. W istocie spokojnym przebiegiem przeceny rynek wysyła sygnał, iż większość graczy oczekuje dobrej końcówki roku i tradycyjnego rajdu w finale grudnia. Warto odnotować, iż analogiczne scenariusze zdają się grać giełdy otoczenia z popularnym w Warszawie niemieckim DAX-em, który w ramach swojego cofnięcia testował dziś psychologiczną barierę 9000 pkt. Spadek DAX-a poniżej 9000 pkt. zbuduje potencjał przeceny niemieckiego indeksu o około 500 punktów, co nie pozostałoby bez wpływu na zachowanie GPW i WIG20. Na dziś jednak rynek DAX broni 9000 pkt. a WIG20 szykuje się do obrony 2450 pkt. Kolejne sesje pozwolą ocenić, na ile blisko trzytygodniowa przecena w Warszawie wyczerpała już apetyty podaży i jak popyt zachowa się, gdy rynek będzie testował kolejne ważne po 2520 pkt. wsparcie, którym jest pokonane z impetem górne ograniczenie wrześniowej konsolidacji.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA