Po spokojnym początku tygodnia dzisiejsza sesja obfitowała w rynkowe wiadomości, w gąszczu których łatwo było o zaskoczenia. Motywem przewodnim notowań stała się obniżka stóp przed EBC, który poszedł śladem Rezerwy Federalnej i postanowił rynek swoją decyzją zaskoczyć. Z kolei za oceanem bacznie zwracano uwagę na ważne dane oraz długo wyczekiwany debiut Twitter’a.
Sam ruch EBC obniżający koszt pieniądza o 25 pkt. bazowych był oczekiwany, ale jeszcze nie teraz. Banki centralne przyzwyczaiły bowiem inwestorów do wcześniejszego komunikowania swoich zamiarów, ale jak widać ostatnio postanowiły z tą tendencją zerwać. Najpierw we wrześniu brakiem ograniczenia programu QE3 zaskoczyła Rezerwa Federalna, a dzisiaj Europejski Bank Centralny swoim ruchem tnącym poziom stóp. Motywy tej decyzji są oczywiście i wiążą się z wcześniejszą publikacją zaskakująco niskiej inflacji na poziomie zaledwie 0,7%, czyli znacznie poniżej celu inflacyjnego. W swoim komunikacie bank dodatkowo zaznaczył, że możemy doświadczyć przedłużającego się okresu niskiej inflacji, po którym nastąpi stopniowe jej przyspieszenie. Tym samym utrzymane zostało łagodne nastawienie w polityce monetarnej i dalsza obniżka kosztu pieniądza (już do poziomu 0%) nie została wykluczona. Gołębie działania spotkały się z początkowym aplauzem inwestorów, a zwyżki były domeną parkietów zachodnioeuropejskich, choć również na GPW połowa sesji przebiegała w niezłych nastrojach. Ostatecznie jednak gorsza końcówka sesji pozostawiła spory niesmak, która notabene wpisywał się w obserwowane od kilku dni korekcyjne nastroje.
Notowaniom towarzyszyły dzisiaj również historie wynikowe, gdzie najlepiej przyjęty został raport Bogdanki. Jej zysk co prawda niewiele odbiegał od rynkowych oczekiwań, ale gdyby nie liczyć jednorazowego odpisu, okazałby się zdecydowanie lepszy. Ponadto cena węgla utrzymała się na stabilnym poziomie, co było bardzo miłym zaskoczeniem na tak trudnym rynku. Ostatecznie walory kopalni na wartości zyskały prawie 5%. Zdecydowanie gorzej potraktowane zostały akcje Banku Handlowego, który nie przyniósł już tak dużych zysków ze sprzedaży obligacji jak to było obserwowane wcześniej. Ostatecznie główny indeks WIG20 stracił na wartości 0,75%, ale lwią część zniżek zawdzięczał odcięciu prawa do dywidendy zaliczkowej od walorów PZU, co obniżyło główną średnią aż o ok. 0,6%.
Za oceanem istotne były dzisiaj dwie kwestie. Pierwsza to dane o dynamice PKB w III kw., a druga to długo wyczekiwany debiut Twitter’a. Obie zaskoczyły pozytywnie. Dynamika PKB osiągnęła bowiem poziom 2,8%, czyli zwiększyła się względem II kw., podczas gdy oczekiwano jej spowolnienia. Tego typu informacje mają jednak swoją mniej korzystną stronę, gdyż wzmagają spekulacje o możliwym wcześniejszym ograniczeniu programu skupu aktywów niż aktualnie zakładany przez rynkowy konsensus marzec przyszłego roku. Z kolei debiut Twittera jednoznacznie okazał się bardzo udany. Mimo że cenę sprzedaży akcji dwukrotnie podnoszono z poziomu 20$ najpierw do 25$, a potem 26$, to pierwsze notowania opiewały na kwotę ponad 45$. Ostatecznie IPO okazało się drugim największym po Facebook’u jeżeli chodzi o spółki internetowe. Tym samym serwis mikroblogowy przyciągnął więcej kapitału niż Google w 2004 roku.
Łukasz Bugaj