Środowa sesja na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosła sesję, w trakcie której podaż stanęła przed szansą poszerzenie nastrojów korekcyjnych. Jednak już o poranku dobra postawa rynków otoczenia pozwoliła kupującym oddalić indeks od ważnego poziomu 2520 pkt. oraz linii trendu wzrostowego, która odpowiada za kilkunastotygodniową falę wzrostową. W kolejnych godzinach podaż próbowała szukać swojej szansy, ale doskonałe dane o dynamice zamówień w przemyśle niemieckim, jakie pojawiły się w południe, zniechęciły sprzedających i do końca dnia popyt nie oddał już pola. Bilansem jest wzrost WIG20 o 1 procent, który w całości znosi wtorkową stratę indeksu. Środowe odbicie, które część graczy chciałaby traktować, jako zanegowanie nastroju korekcyjnego z ostatnich dni, trzeba jednak umieścić w kontekście trwającej już trzeci tydzień konsolidacji. W istocie od momentu, w którym WIG20 uporał się z barierą 2520-2500 pkt. jasne było, iż rynkowi bliżej do trendu bocznego na wyższej półce, której granicami na południu są pokonane opory a na północy psychologiczne 2600 pkt. i styczniowe maksima w rejonie 2364 pkt. W takim ujęciu na rynku oglądanym przez pryzmat WIG20 nie ma właściwie zmiany od 21 października. Dokładniej rzecz ujmując po kilkunastu sesjach indeks zmienił się o około 0,5 procent. Jeśli coś należy odnotować, to fakt relatywnie niskiej wrażliwości rynku na spotkanie z linią trendu prowadzoną od wrześniowego dołka. Pozwala to oczekiwać spokojnej reakcji rynku na potencjalne przebicie ważnego punktu na wykresie i skupienia uwagi na zbudowaniu korekty, który nie wystraszy graczy dynamiką przeceny i pozwoli podtrzymać oczekiwania, iż jeszcze w końcówce bieżącego roku WIG20 zamelduje się nie tylko nad 2600 pkt., ale również na nowym, rocznym maksimum. Ostatnie sesje jednoznacznie sygnalizują, iż podaż pozostaje słaba a rynek w małym stopniu wymusza na graczach realizację zysków ze zwyżki, która obejmuje niemal całą rozpiętość tegorocznych wahań indeksu największych spółek. To dobry prognostyk na oczekiwany przez wielu inwestorów grudniowy rajd byków.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA