Czwartkowe notowania na rynku warszawskim przebiegły w neutralnym kontekście. Spokojne sesje w Europie, gdzie niemiecki DAX zyskał 0,3 procent i oczekiwanie na skromne zmiany indeksów w USA już na starcie rozdania budowały układ sił sprzyjający konsolidacji WIG20. W istocie otwarcie sesji przez indeks blue chipów było neutralne i podniosło WIG20 o 0,1 procent. W pierwszej fazie rynek jeszcze szukał zmienności, ale senny handel na rynku niemieckim sprzyjał wygaszeniu zmienności. Niewiele brakło, by w pierwszej godzinie sesji WIG20 ustalił dzienny zakres wahań, ale i bez tego elementu rynek szybko przeszedł do wyciszenia, które przetrwało do finałowego fixingu. Wyjątkiem była spółka CD Projekt, na której akcjach pojawił się element optymizmu inwestorów. W skrajnym punkcie akcje CDR drożały dziś o około 10 procent, a w finale zyskały 6 procent i z 340 mln złotych obrotu dały przeszło trzecią część aktywności rynku w WIG20 około czwartą na całym rynku. Reszta spółek ważnych dla indeksu nie grała dziś w asyście fajerwerków zmian procentowych i dlatego WIG20 skończył sesję rosnąc o 0,4 procent. Techniczny kontekst rozdania wskazuje, iż WIG20 kolejny raz wybronił wsparcia w rejonie 2020 pkt. i jest dobrze ułożony do poszukania konsolidacji na półce 2100-2020 pkt. Niestety, nie można zapominać o korelacji WIG20 z rynkami bazowymi, które dziś sprzyjały wyciszeniu w Warszawie i również mają przed sobą decyzję, czy szukać kontynuacji korekt zwyżek z końca grudnia i początku stycznia, czy też skorygować optymizm, z jakim weszły w nowy rok. Lokalną zmienną jest kondycja złotego, który dziś szukał stabilizacji, ale po kolejnym impulsie spadkowym zafundowanym walucie przez wczorajszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej o włączeniu interwencji walutowych do arsenału narzędzi polityki monetarnej.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA