Piątkowe notowania na rynku warszawskim miały być podporządkowane jednej zmiennej – rozliczeniu grudniowej serii kontraktów terminowych na WIG20. Standardem w takich dniach jest wycofanie się graczy, którzy nie uczestniczą w zamieszaniu związanym z walką o cenę rozliczenia oraz spadek zmienności na rynku czekającym na finałową godzinę sesji. Dziś znany i oczekiwany układ sił został zaburzony nocną informacją, iż Sony wycofuje ze swojej platformy sprzedażowej elektroniczną dostawę gry Cyberpunk 2077. W efekcie o poranku nie było pytania, czy akcje CD Projekt spadną, ale jak mocno zostaną przecenione i jak wpłyną na kondycję indeksu. Szybko okazało się, iż rynek wycenił kolejny problem CDR na 20 procent wartości spółki. Mieszanka dynamicznego handlu akcjami CDR i czekania na rozlicznie kontraktów zaowocowała zdominowaniem przez spółkę całego rynku. W pierwszych wymianach niemal 90 procent obrotu w WIG20 przypadło na CD Projekt. W finale akcjami spółki obrócono za przeszło 1,4 mld złotych przy niemal 3,4 mld złotych ugranych w WIG20 i 3,6 mld złotych na całym rynku. Technicznie patrząc obyło się jednak bez dramatu. WIG20 zakończył tydzień w rejonie 1952 pkt. i w ramach konsolidacji w strefie 2024-1950 pkt. Lokalny układ jest częścią większej półki 2024-1916 pkt., która jawi się jako ważniejsza i będzie koncentrowała uwagę techników na finałowych sesjach roku. Do rozegrania zostało ledwie kilka sesji, więc handel może być nieco zaburzony świąteczną aktywnością rynku. W praktyce warto liczyć się z nietypowymi ruchami, które z jednej strony będą generowane przez fundusze zainteresowane wycenami na koniec roku, a z drugiej przez płytkość obrotu wywołaną brakiem kapitałów w grze. Technicznie patrząc od poniedziałku na wykresie WIG20 gra będzie toczyła się o zanegowanie lub potwierdzenie układu podwójnego szczytu, tożsamego z konsolidacją w strefie 2024-1916 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA