Piątkowe notowania na rynku warszawskim przyniosły kolejną sesję dynamicznych zwyżek. W przypadku WIG20 sesja zakończyła się wzrostem o 3,05 procent przy przeszło 1 mld złotych obrotu. Wynik i aktywność przesądzają o wymowie rozdania, ale też wpisują się w zachowanie rynku w całym tygodniu. Piątek do piątku indeks zyskał 5,13 procent. Wzrost nie byłby tak duży bez dobrej postawy spółki CD Projekt, która tylko dziś zyskała 5,23 procent, ale naprawdę najważniejsze walory solidarnie dołożyły się do piątkowego wzrostu. Tydzień, z którego tylko cztery sesje przypadły na nowy miesiąc, jawi się jako mocne wejście w grudzień. Starczy odnotować, iż po mocnym listopadowym wzroście WIG20 o 315 punktów, w ledwie cztery sesje grudnia indeks powiększył swoją wartość o blisko 120 punktów. Nawet jeśli analogiczne punktowo wzrosty nie są procentowo tożsame, to i tak można mówić o pokazie siły rynku i optymizmie inwestorów. Warto brać poprawkę na fakt, iż część zwyżek może być rozgrywką pod rozliczenie grudniowej serii kontraktów, które będzie miało miejsce za dwa tygodnie, ale i z tym elementem trudno nie dostrzegać zmiany klimatu. Rynek rozpędził się na ścieżce wzrostowej na tyle, iż zasadnym wydaje się zastąpienie pytania o spotkanie WIG20 z poziomem 2000 pkt., z czy na kiedy. Tylko technicznie patrząc tydzień dla WIG20 skończył się pokonaniem oporów w rejonie 1884 pkt. i otwarciem drogi w rejon 2044-2000 pkt. Uwzględniając fakt, iż Wall Street szybuje na historycznych maksimach, a niemiecki DAX staje przed perspektywą spotkania ze swoim rekordem wszech czasów, nie można wykluczać scenariusza, w którym i GPW poszuka dodatkowej dawki optymizmu na finałowych sesjach roku.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA