Wtorkowe notowania na większości rynków akcji przyniosły korektę poniedziałkowych zwyżek i optymizmu wywołanego pojawieniem się nowej, obiecującej szczepionki na koronawirusa. GPW, która w poniedziałek rosła dynamicznie razem ze światem, została zmuszona do poddania się presji spadkowej z otoczenia i w korelacyjnym spadku obniżyła wartość WIG20 o 0,3 procent przy 1,35 mld złotych. W istocie okresowe przesunięcie indeksu warszawskich blue chipów było bliższe spadkom amerykańskich indeksów niż cofnięciu DAX-a, ale w finale różnice były minimalna, a nie brakło też śródsesyjnej wrażliwości na poszczególne ruchy rynku niemieckiego. Stale rolę negatywną grała spółka Allegro, która po ostatnim przełamaniu granicy konsolidacji w rejonie 80 złotych zdaje się zmierzać w stronę ceny z pierwszego dnia notowań. Akcje spółki spadły dziś szósty dzień z rzędu i oddały 6,2 procent przy 280 mln złotych obrotu zebrały niemal piątą część aktywności rynku w WIG20. Słabością Allegro znów posiliły się inne spółki z indeksu, co miało w sobie również element przeniesienia na rynek modelu znanego z innych rynków, gdzie inwestorzy porzucają ostatnio spółki dobrze radzące sobie w pandemii, na rzecz spółek dobrze rokujących w przyszłości. Sesja jawi się jako korekta wczorajszej zwyżki, ale z punktu widzenia technicznego rozdanie było kolejnym dniem konsolidacji WIG20 w okolicach 1800 pkt. Poniedziałek sygnalizował, iż rynek może kończyć dwudniową korektę i ruszać w dalszą drogę na ścieżce prowadzącej w rejon 2000 pkt., ale dzisiejsza sesja wskazuje, iż konsolidacja w rejonie 1800 pkt. jest ciągle do pokonania. Tak długo, jak nie będzie znany kierunek wybicia, tak długo warto wstrzymać się z ocenami kondycji rynku, który bardzo szybko zyskał 20 procent i zwyczajnie musi prowokować do realizacji szybkich zysków.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA