Wczorajsza sesja w USA zakończyła się w dość minorowych nastrojach (DJIA -0,8%, S&P500 -0,6%), gdyż na rynku zapanowała niepewność uchwalenia budżetu. Demokratom nie udało się dojść do porozumienia z Republikanami i w efekcie uruchomiono dziś procedurę ograniczającą wydatki państwa. Procedura ta oznacza zamknięcie dużej części administracji USA i wysłanie urzędników na urlop. Wprawdzie rynek spodziewa się w najbliższych dniach konsensusu, to jednak na Wall Street pojawił się wczoraj element niepewności. Procedura government shutdown nie była uruchamiana od 17 lat.
Sesje w Azji nie zareagowały na sytuację w USA, a WIG20 rozpoczął sesję od umiarkowanej zniżki około 0,5 procenta. W trakcie sesji poznaliśmy dane PMI dla przemysłu w Polsce, a także w strefie euro. Polskie PMI okazało się lepsze od oczekiwań, a europejskie zgodne z konsensusem. Nie miało to wpływu na notowania – WIG20 dreptał w miejscu do godziny 13-tej. Notowania w Europie znacząco poprawiły się po informacji o porozumieniu we Włoszech w sprawie powołania rządu. WIG20 domknął lukę, po czym delikatnie się osuwał do momentu otwarcia w USA.
Sesje w USA rozpoczęły się od umiarkowanych wzrostów, które uległy wzmocnieniu po godzinie 16-tej. WIG20 nie pozostał obojętny, przebił 2400 pkt. zamykając dzień 0.9 proc. zwyżką. Jeśli dobre wieści z USA utrzymają się do jutra, będziemy prawdopodobnie świadkami testowania poziomu 2450 pt. Mimo to sytuacja techniczna od tygodnia pozostaje bez zmian. Spadki są równie prawdopodobne.