Początek tygodnia przyniósł spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,80%. MWIG40 oddał 0,01%, podczas gdy sWIG80 stracił 0,38%. NCIndex podbił o 3,26%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 844 mln z czego 695 mln przypadło na WIG20. Poranne otwarcia w Europie przyniosły podbicie głównych indeksów, w ślad za relatywnie dobrymi nastrojami w Azji. Optymizm nie trwał jednak długo, a główne parkiety szybko powróciły do punktów odniesienia z piątku. Analogiczny ruch widoczny był na rynku w Warszawie, gdzie po podbiciu do 1788 pkt., indeks ponownie skierował się w rejon 1770 pkt., by w finale wykreślić kolejną falę spadkową i zamknąć notowania w rejonie 1759 pkt. Globalnie obserwujemy ciekawy układ nastrojów, gdzie inwestorzy obawiają się o dalsze losy hossy w USA. Wątpliwości pojawiają się w szczególności wokół wycen amerykańskich spółek technologicznych (w świetle m.in. ostatnich wydarzeń wokół Nikoli), ale dziś Wall Street szukała zwyżek. Problemem WIG20 była dziś głównie spółka CD Projekt, która spadła o 3 procent przy niemal 260 mln złotych obrotu. Po przeciwnej stronie lokowała się spółka JSW, która zyskała 3,24% w ramach obserwowanej ostatnio wysokiej zmienności. Na szerokim rynku widoczne było podbicie aktywności emitentów związanych z COVID19, gdzie Biomaxima (po komunikacie dot. umowy) wzrosła o ponad 35%, a Mercator zanotował 8% podbicie notowań. W szerszym ujęciu dzisiejsza sesja nie przynosi większych emocji i zmiany układu technicznego wokół WIG20. Domyślnym scenariuszem pozostaje konsolidacja połączona z wrażliwością na zachowania giełd bazowych.
(Konrad Ryczko - DM BOŚ)