Wczorajsza sesja w pełni należała do strony popytowej. Po gołębich informacjach FED ze środy, od początku prym wiodła strona popytowa i ostatecznie WIG20 zakończył sesje na poziomie 2410.92 pkt., notując wzrost o 1,99%. Podobną euforię przeżywali w środę inwestorzy zza Oceanem; w czwartek natomiast na Wall Street zobaczyliśmy spokojną sesję i względnie neutralny dzień handlu - na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,26%, Nasdaq Composite wzrósł o 0,15%, a indeks S&P 500 zniżkował o 0,18%. Technicznie trzeba mieć na uwadze, że mimo wczorajszego wzrostu, na wykresie blue chipów pojawiła się czarna świeca, co wskazuje na pewne niezdecydowanie kupujących i zapala lampkę ostrzegawczą przed dalszym silnym doważaniem akcji. Informacje z FED mają, bowiem swoje drugie dno – decyzja FOMC o zaostrzeniu polityki będzie teraz wisiała nad rynkami i prawdopodobnie została jedynie odsunięta w czasie. Dlatego dopóki nie pokonamy lokalnych maksimów (2475 pkt.) na WIGu20 trudno jest obecnie jednoznacznie ocenić trwałość poprawy sentymentu na GPW (abstrahując od GPW, inne rynki jak DAX czy S&P biją rekordy). Nie będzie dziś wielu istotnych danych makro. O 14.00 poznamy jedynie wskaźniki koniunktury gospodarczej w Polsce. Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn