Po mocnej przecenie wywołanej programem zmian w OFE i trzech dniach odreagowania, które zredukowało niemal całość strat poniesionych w tygodniu poprzednim, GPW znalazła punkt równowagi. W sumie środowa sesja przebiegła w kontekście próby korekty odbicia z dni ostatnich, ale podaż okazała się na tyle słaba, iż przez cały dzień indeks WIG20 notował skromną zmianę a o dobrym wyniku zadecydował zawsze mało wiarygodny w Warszawie fixing. Na zamknięciu indeks zyskał blisko 1 procent, ale dla graczy, którzy preferują oceny rynkowe na bazie całego przebiegu sesji dzień była klasycznym dniem równowagi. Do finału obrazem dnia była świeca bez korpusu z dwoma relatywnie dużymi cieniami, które sygnalizowały, iż w okolicach 2350 pkt, rynek znalazł poziom, na jakim podaż i popyt dysponują taką samą siłą. W praktyce konsolidacja była wezwaniem do zawieszenia krótkookresowych ocen kondycji rynku i oczekiwania na decyzję o kierunku wybicia. Finał psuje nieco tezą o równowadze, ale warto liczyć z korektą tego skokowego optymizmu.
Rynek oglądany w szerszym obrazie jest znacznie czytelniejszy. Jeszcze przed zamieszaniem wywołanym OFE i wzrostem zmienności WIG20 poniósł porażkę na linii trendu spadkowego, która od początku roku organizuje oceny kondycji rynku. Przewaga podaży nie jest jednak na tyle duża, by mimo wsparcia zmianami w OFE sprzedający zdołali wykreślić nowe, tegoroczne minima. Przecena wyhamowała nad czerwcowym dołkiem i WIG20 pozostał zamknięty pomiędzy 2150 pkt. a trendem spadkowym, który dziś można lokować w okolicach 2450 pkt. Około 300-punktowa strefa daje pole do dynamicznych zmian na poziomach, które nie będą dla rynku niczym nowym. Trudno zatem nie przyjąć założenia, że mimo szumu wokół OFE i właściwie niepoliczalnych jeszcze konsekwencji zmian rynkowi daleko do jednoznacznie negatywnego obrazu. Na dziś zmiany w OFE, które można było, zostały już uwzględnione w cenach i z każdą sesją uwaga rynku będzie przesuwała się w stronę otoczenia. W efekcie za kilka dni władzę nad nastrojami w Warszawie znów przejmą pytania związane z polityką monetarną w USA.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA