Piątkowa sesja przyniosła kontynuację odbicia zapoczątkowanego już pod koniec czwartku. Bykom udało się wypracować ostatecznie 1,7% wzrost (zamknięcie 2239,0 pkt). Obraz poprzedniego tygodnia nie robi jednak najlepszego wrażenia. WIG20 stracił 6,1%. W długiem terminie na polskim rynku dochodzi do fundamentalnej zmiany, kroplówka w postaci napływu nowych środków do funduszy zostanie przycięta. Wzięciem mogą się cieszyć natomiast spółki wypłacające regularnie wysokie stopy dywidendy, umożliwiają one skonstruowanie portfela do obsługi wypłat środków. Na Wall Street piątek kończył się neutralnie. Dane z rynku amerykańskiego rynku pracy były mieszane. Z jednej strony niższa od prognoz stopa bezrobocia, z drugiej słabszy przyrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Dziś rano nastroje na rynkach są w miarę pozytywne. Futures na DAX i S&P500 zyskują po około 0,2%. Na 2,5% plusie notowania kończy Nikkei225. Dużo lepszy od prognoz okazał się wzrost PKB w Japonii za 2Q’13 (+3,8% vs +2,6% prognoza). Po tak dużym szoku jak w ubiegłym tygodniu, nasz rynek może pozostawać jeszcze w podwyższonej zmienności. Wsparciem można szukać w okolicach piątkowego otwarcia, czyli 2211 pkt. Oporem jest luka otwierająca się przy 2284 pkt. Ten tydzień może być trochę okresem przejściowego szukania równowagi. Rynek czeka obecnie głównie na posiedzenie Fed w przyszłym tygodniu i dalsze losy QE.
pobierz pełny biuletyn