Dziś ostatni dzień notowań w tygodniu, w którym trudno mówić o regularnym handlu. Na początku mieliśmy brak Amerykanów, wczoraj z kolei sesji nie było u nas, a dziś wielu inwestorów zrobi sobie zapewne wolne. Sesja w środę na FW20 przez większość dnia przebiegała na plusie, końcowe godziny przyniosły jednak wyraźne osłabienie i ostatecznie zamknęliśmy się na poziomie 2322 pkt, po spadku o 0,8%. W środę na Wall Street nie mieliśmy większych zmian (S&P500 0,0%, Nasdaq Comp: -0,4%). W czwartek nastroje były już jednak wyraźnie lepsze. S&P500 zyskał 1,1%, a indeks spółek technologicznych poszedł w górę o 1,4%. Pomogła seria lepszych od oczekiwań odczytów z amerykańskiej gospodarki (m.in. indeks ISM dla przemysłu czy dane z rynku pracy: raport ADP i raport tygodniowy). Najwyżej od 2008 roku znalazł się indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board. Zwyżki mieliśmy także na europejskich parkietach, m.in. DAX zyskał ponad 1,0%. Dziś dobrze radził sobie japoński Nikkei225, który wzrósł o 1,2%. W pobliżu wczorajszych zamknięć są kontrakty na S&P500 i DAX. Wczorajsze wzrosty na światowych parkietach daję podstawę także do lepszych nastrojów dziś rano na początku sesji w Warszawie. Pierwszym oporem są okolice 2340 pkt , a wyżej 2360 pkt (maksimum z środy). Wsparcie mamy nadal w okolicach 2320 pkt. Inwestorzy będą czekać dziś przede wszystkim na październikowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Prognozy mówią 125 tys przyroście miejsc pracy w sektorze pozarolniczym i 7,9% stopie bezrobocia. Rano mamy natomiast finalne odczyty indeksów PMI z europejskich gospodarek.
pobierz pełny biuletyn