Wczorajsza sesja przyniosła lekki wzrost prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20 zyskał 0,25% i notuje obecnie wartość 2367.84 pkt. Mimo zwyżki, na wykresie blue chipów pojawiła się w czwartek kolejna, czwarta już, czarna świeca. Świadczy to o dość sporej niepewności i awersji strony popytowej do śmielszego kupowania akcji. Trudno się jednak temu obecnie dziwić i podczas najbliższych sesji nie należy zakładać mocniejszych ruchów w jakąkolwiek ze stron. Główne tematy, przy których można obecnie postawić znak zapytania to bowiem OFE (wg jednej z gazet rząd ma podjąć we wtorek wiążące decyzję, co do wyboru i przyszłości systemu emerytalnego), FED oraz Syria. Dlatego najbardziej prawdopodobny jest ruch w bok w kanale 2350-2400 pkt. lub przewaga spadków, właśnie przez wspomniane powyżej ryzyka. W podobnym tonie poradzili sobie wczoraj amerykanie. Na zamknięciu w USA Dow Jones Industrial wzrósł o 0,14%, Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,75%, a S&P 500 wzrósł o 0,20%. Poprawa sentymentu to zasługa dość dobrego odczytu PKB USA za 2Q’13. Dziś czeka nas wysyp danych makro z Europy oraz z Ameryki. O 11.00 poznamy stopę bezrobocia (12,1% ) i wskaźniki koniunktury gospodarczej w Strefie Euro. Następnie, bo o 14.30, na rynek napłyną dochody i wydatki Amerykanów (prognoza to odpowiednio 0,2% i 0,2%). Przed zakończeniem sesji, bo o 15.45 i 15.55 poznamy jeszcze indeks Chicago PMI (50 pkt.) oraz indeks Uniwersytetu Michigan (80,5 pkt.). Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn