Za nami przeciętna sesja na GPW. WIG20 stracił 0,28% i notuje obecnie wartość 2438.83 pkt. (choć w trakcie handlu znajdowaliśmy się nawet w okolicach 2419 pkt.). Technicznie wykres blue chipów w dalszych spadkach jest ograniczony wsparciami na liniach 2400 pkt. i 2387 pkt. Oporem są 2450 pkt. i 2505 pkt. Kolejną słabą sesję zaliczyli amerykanie. Od początku notowań S&P500 systematycznie tracił na wartości i ostatecznie zamknął się na poziomie 1646.06 pkt. tracąc 0,59%. Technicznie wykres S&P prezentuje się dość niedźwiedzio; podaż wykreśliła cztery czarne świece pod rząd i właściwie nic nie stoi obecnie na przeszkodzie, aby spuścić wykres w rejony 1620 pkt. (wczoraj pokonane zostało wsparcie na 1650 pkt.). Wydaje się, że pretekst do spadków jest wciąż ten sam – obawy o decyzje FED w sprawie QE3 i nerwowe wyczekiwanie na kolejny protokół FOMC (opublikowany jutro o 20.00). Sytuację tę równie źle znoszą amerykańskie obligacje; wczoraj ich rentowność podskoczyła do 2,884 pkt. % zwyżkując o 1,94%. Z kolei dziś nie będzie wielu istotnych danych makro. O 14.00 poznamy jedynie zmianę produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej w Polsce. Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn