Krajowy rynek akcji podążał dzisiaj za globalnym sentymentem, choć ostatnie 60 minut sesji przyniosło skokowy wzrost zmienności i aktywności na spółkach z Wig20. Tuż po 16:00 indeks krajowych blue chipów zanotował spadek o 15 punktów, wybijając dołek przy 2177 punktów. W kolejnych minutach potwierdził wsparcie 2178 – 2180 punktów i został wyciągnięty na północ o ok. 20 punktów do poziomu odniesienia. Czemu zawdzięczamy tak solidną ilościowo zmianę na GPW ?
Na samym fixingu licznik wymiany Wig20 wyniósł 1,76 mld złotych, przy czym kwadrans po szesnastej mieliśmy nieco ponad 400 mln zł obrotów. Jutro przeprowadzona zostanie rewizja indeksu MSCI Emerging Markets i stosowne zmiany łącznie ze zmniejszeniem udziału Polski w tym segmencie akcji z rynków rozwijających się. Stąd już dzisiaj sporo szacowanej podaży akcji na 400 mln zł znalazło swoją drugą stronę.
Widać po dzisiejszej wymianie, że przygotowanie do listopadowej rewizji i zmiany składu koszyka MSCI EM nie zaskoczyło uczestników rynku, natomiast wygenerowało podwyższoną naturalnie aktywność. Wig20 zakończył sesję na -0,32% a za wyciągnięcie z dołka 2177 punktów najbardziej odpowiadają walory PZU (+1,76%, 131 mln zł), które dodały do puli zmiany indeksu dokładnie 19 punktów.
Akcjogramem nr 2 wtorkowej sesji okazały się PGE (+2,86%), których handel wniósł dopiero 10 punktów, więc widać jaką skalę umocnienia mieliśmy na PZU. Z drugiej strony podaż dociążyła Wig20 głównie poprzez przecenę na bankach, których subindeks stracił 1,1% przy 742 mln zł obrotów. Warto również podsumować, że wymiany całego szerokiego rynku przekroczyły podczas wtorkowej sesji 2,194 mld złotych.