W czwartek nie milkły echa ostatniej konferencji Fed, a rynki finansowe musiały się zmierzyć z kolejnymi decyzjami BoJ, SNB czy BoE. Wspólnym mianownikiem tych wydarzeń było umocnienie się krajowych walut, choć dolar z nawiązką oddał środowe wzrosty, co poprawiało nieco klimat inwestycyjny. W Europie większość indeksów kończyła zielonym kolorem (DAX +0,6%). Pod prąd znowu szła GPW, gdzie WIG20 zaliczył 0,6% spadek. Najsłabszą spółką kolejny raz była JSW (-5,6%, 26,4 PLN), której kurs spadł w okolice wrześniowego dołka (26,1 PLN). Lepiej wypadły średnie i mniejsze tematy, a prawdziwy rollercoaster mieli akcjonariusze banków kontrolowanych przez L. Czarneckiego. Z dwucyfrowych wzrostów sięgających 20% Idea Bank i Getin kończyły dzień na wyraźnych minusach. Wracając do WIG20 to technicznie nic się nie zmieniło. W poniedziałek, mimo wielu obaw po atakach w Arabii, krajowy indeks zrealizował zasięg wspominanej wielokrotnie formacji „W” (2218 pkt). Od tego czasu mieliśmy trzy sesje osłabienia i relatywnej słabości do rynków bazowych, ale wciąż utrzymujemy się w okolicach 2200 pkt. Miejsca na korektę, która nie zmieni technicznego układu jest sporo (<2130 pkt). Dziś trzeci piątek miesiąca kończącego kwartał, co oznacza wygasanie najpłynniejszej serii kontraktów terminowych. Zmienność i obroty mogą więc być podwyższone.
pobierz pełny biuletyn