Wtorkowe notowania na rynku warszawskim przyniosły sesję kontynuacji poniedziałkowych zwyżek. Ruch na północ był zdecydowanie mniejszy od poniedziałkowego, ale zachowany został schemat porannego wzrostu i konsolidacji w kolejnych godzinach notowań. Aktualna była również duża aktywność rynku. W istocie obrót był większy od wczorajszego, ale dziś część energii rynku skupiła się w podażowym obozie. Rynek podzielił się na spółki mocno rosnące przy dużym obrocie i przeceniane przy znacznej aktywności, co świadczy o grze dużych kapitałów, ale też realizacji zysków na części walorów. W efekcie marsz na północ nie był już tak łatwy i warto liczyć się z cofnięciem na kolejnej sesji. Szukając analogii historycznych dla dzisiejszej sesji, a dokładniej dwudniowego układu sił, rynkowi najbliżej było do rozdań z 30 sierpnia i 2 września. Wówczas WIG20 wykonał dynamiczny skok na północ na sesji kończącej sierpień i szukał kontynuacji ruchu na pierwszej sesji września, tylko po to, by w kolejnym dniu poddać się dynamicznej korekcie i szukaniu kształtu konsolidacji oraz czekaniu na kontynuację ruchu na północ. Jeśli układ miałby zostać powtórzony w pełni, to środa będzie dniem przeceny i cofnięcia WIG20 nawet w rejon połamanych oporów w okolicach 2150 pkt. Niezależnie od tego układ techniczny sprzyja bykom. Zbudowany margines błędu pozwala na korektę o koło 27 punktów, co przy obecnej wartości indeksu daje ruch na południe bez konsekwencji o około 1,7 procent wartości indeksu WIG20. Szerzej patrząc połamanie oporu w rejonie 2150 pkt., wyjście górą z konsolidacji w strefie 2150-2050 pkt. i odejście od rejonu 2100 pkt. były sygnałami kupna i odebraniem przewagi podaży. Konsekwencją jest przesunięcie WIG20 na bezpieczniejsze poziomy i odejście od dolnego ograniczenia trendu bocznego 2400-2100 pkt. Każde ruch WIG20 bliżej środka trendu 2400-2100 pkt. wyrównuje średniookresowe szanse byków oraz niedźwiedzi i wprowadza rynek w strefę, gdzie trudniej będzie o przypadkowe przesilenia techniczne.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA