W ostatnich dniach byki nie w pełni wykorzystywały potencjał rynku wynikający z silnego otoczenia zewnętrznego. Wczoraj się to zemściło. FW20 stracił 0,4% i zakończył na 2250 pkt. Technicznie niewiele się zmieniło i dalej popyt jest faworytem przynajmniej w krótkim terminie. Niemniej zachowanie rynku razi słabością i w razie korekty na dość wygrzanych rynkach rozwiniętych, byki mogą szybko stracić swoje atuty. W Europie DAX stracił wczoraj 0,4%, podobnie S&P500. Szczególnie za oceanem początek wakacji był obfity dla byków i rynek ma z czego rozpocząć korektę. Jesteśmy w okolicach szczytu z maja, oscylatory wykupione, a nastroje mierzone przez AAII najlepsze od grudnia ubiegłego roku. Na razie brak jednak impulsów do jej rozpoczęcia. Wyniki spółek i dane makro pozytywnie zaskakują. Wczorajszy odczyt indeksu rynku nieruchomości NAHB był najwyższy od 2006 roku. Dziś w centrum uwagi będzie publikacja półrocznego raportu nt. polityki monetarnej prowadzonej przez Fed. O 16 naszego czasu przed Izbą Reprezentantów przedstawi go sam szef Ben Bernanke. Niewykluczone, że może on dostarczyć ciekawych informacji prowokujących podaż.
pobierz pełny biuletyn