Środowe notowania na rynku warszawskim przyniosły sesję mocnej przeceny. Indeksy WIG20 i WIG straciły – odpowiednio – 2,1 i 1,8 procent, niesione na południe spadkami sektora bankowego, który poddał się presji podaży na fali obaw o wpływ hipotek frankowych na kondycję spółek. Tylko w WIG20 obrót wyniósł ponad 720 mln złotych, czego 145 mln złotych przypadło na akcje banku PKO BP, który stracił 5,7 procent. Zbliżone lub większe straty poniosły inne banki, ale podaż nie oszczędzała również walorów spółek w minimalnym stopniu zaangażowanych w kredyty hipoteczne w walutach obcych. Rynek zwyczajnie wycenił wzrost ryzyka w całym sektorze bankowym i mniej lub bardziej selektywnie przecenił wszystkie spółki z indeksu WIG-Banki, który stracił 4,5 procent. Konsekwencją techniczną jest spadek WIG20 poniżej dołka z 15 sierpnia, więc również wykreślenie nowego minimum przeszło miesięcznej fali spadkowej. Najniższe położenie WIG20 od około 2 lat oznacza również, iż doszło do wybicia się indeksu dołem z konsolidacji, która pojawiła się w rejonie 2100 pkt. i kwestionowała średniookresowe przesilenie na dolnej granicy trendu bocznego 2400-2100 pkt. W klasycznym odczytaniu WIG20 ma za sobą powrót do przełamanego wsparcia, które potwierdza przesilenie i wzmacnia potencjał przeceny. Inaczej mówiąc sesja środowa – zwłaszcza w przypadku zachowania jej technicznych konsekwencji do końca bieżącego tygodnia – będzie oznaczała przymus odsunięcia się popytu na niższe poziomy, z których pierwszym jest rejon psychologicznej bariery 2000 pkt. Technicznie zorientowani gracze muszą jednak brać pod uwagę fakt, iż wybicie dołem z trendu 2400-2100 pkt. oznacza, iż na rynku blue chipów pojawił się układ sprzyjający przecenie w rejon 1800 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA