Wczorajsza sesja na wielu rynkach nie przyniosła wielu zmian. Blue chipy znalazły się na symbolicznym minusie (-0,1%), z kolei MiS-ie zanotowały zwyżkę o 0,3-0,4%. Równie spokojnie było na większych europejskich giełdach – DAX zyskał 0,2%, CAC40 0,3%, a FTSE 0,1%. Bez mocniejszych ruchów obyło się także za oceanem, gdzie S&P500 wzrósł 0,3%. Inwestorzy bacznie obserwują publikacje wyników kwartalnych w USA i póki co, powinien być to główny impuls dla kształtowania nastrojów (większość spółek z S&P500, które pochwaliły się raportami do tej pory, przebiło oczekiwania rynkowe; w tym tygodniu sprawozdania przedstawi ok. 25% podmiotów z indeksu). W perspektywie przyszłego tygodnia kluczowa będzie decyzja FED ws. stóp procentowych. Obecnie coraz mocniej słychać głosy, że dojdzie do obniżki tylko o 25 pb., chociaż jeszcze w zeszłym tygodniu oczekiwano obcięcia o 50 pb. Z danych makro czeka nas publikacja informacji z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz odczyt krajowej produkcji budowlanej. Patrząc na wykres WIG20 widać, że utknęliśmy w strefie 2300-2350 pkt. i jeśli byki liczą na kontynuację zwyżek rozpoczętych w maju, to powinny sprawnie przebić górnego ograniczenie ww. przedziału.
pobierz pełny biuletyn