Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia ponownie przyniosła silniejsze spadki prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20 stracił 1,49% i notuje obecnie wartość 2253.49 pkt. Tym samym po trzech białych świecach, po których już prawie jedną nogą byliśmy w strefie 2300+ pkt., ponownie na wykresie blue chipów pojawiła się duża czarna świeczka; dalszych wsparć dla spadków należy szukać na pułapach 2229 pkt. i 2200 pkt. Opory dla ewentualnych wzrostów znajdują się na liniach 2275 pkt. i 2295 pkt. Znacznie lepiej poradzili sobie w piątek amerykanie. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,98%, Nasdaq Composite zwyżkował o 1,04%, zaś indeks S&P 500 - o 1,02%. Dobry sentyment do inwestycji to prawdopodobnie zasługa lepszych danych makro z rynku pracy USA, choć początkowo gracze reagowali dość nerwowo, obawiając się szybszych decyzji w sprawie QE. Z kolei dziś nad ranem słabo poradził sobie japoński NIKKEI225, który stracił na zamknięciu 1,4%. Zaczynamy od dziś kolejny sezon wyników w Stanach Zjednoczonych, które tradycyjnie rozpocznie Alcoa. Rynek prognozuje, że w 2Q’13 Alcoa zarobiła 0,06 USD EPS, przy przychodach na poziomie 5,58 mld USD. W tym tygodniu poznamy jeszcze wyniki JPMorgan i Wells Fargo. Dodatkowo na rozstrzygnięcia całej poniedziałkowej sesji wpływ będą mieć dane makro z Europy. Przede wszystkim odczyt indeksu Sentix za lipiec (- 9,3 pkt., 10.30), zmiana produkcji przemysłowej w Niemczech za maj (- 0,5% m/m, 12.00). W centrum zainteresowania graczy znajdzie się również wystąpienie publiczne szefa ECB (Mario Draghi), którego wysłuchamy o 14.30. Biorąc pod uwagę poranne rosnące wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie indeksy należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie
pobierz pełny biuletyn