Rynki z optymizmem przyjęły ustalenia na szczycie G20 w Osace (powrót do rozmów USA-Chiny, brak dodatkowych ceł, zdjęte ograniczenia na Huawei). Główne indeksy w Chinach kończyły dzień 2-3% wzrostem. Ok. 1,5% zwyżką sesję rozpoczynała Europa, gdzie DAX po „luce hossy” poprawił lokalne szczyty i znalazł się na poziomach nienotowanych od blisko roku. WIG20 również śrubował swoje maksima- najwyżej od końca kwietnia. Optymizmu jednak nie udało się utrzymać do końca sesji. Inwestorzy dostali pewne ostrzeżenie. Technicznie powstała świeca „spadającej gwiazdy” świadczy o nagłym wyczerpaniu potencjału kupujących. Oczywiście wymaga ona potwierdzenia na kolejnej sesji, bo jej wydźwięk obniża brak w okolicy istotnego oporu. Ten zlokalizowany jest dopiero >2400 pkt. Na Wall Street przebieg sesji miał podobny charakter do europejskiej części. Prezydent D. Trump zapewniał, że nowa tura negocjacji handlowych już trwa. Tymczasem godzinę później administracja rozszerzyła listę europejskich produktów o ok. 4 mld USD z dodatkowymi cłami (w kwietniu taryfy na 21 mld EUR), co ma związek z subsydiowaniem Airbusa. To popsuło nastroje. W Azji inwestorzy kończyli sesję mieszanymi nastrojami. O poranku kontrakty na DAX nieznacznie zyskują.
pobierz pełny biuletyn