Czwartkowy handel na rynku przy ulicy Książęcej w Warszawie przyniósł spadek głównego indeksu, WIG20, o 1,86%. Poziom zamknięcia, 2173pkt., był zarazem intra-sesyjnym minimum. Dzisiejsza zniżka wymazuje ostatnie dwie sesje wzrostów, kiedy krajowy rynek zachowywał się lepiej niż szeroki MSCI EM. mWIG40 spadł dziś o 1,18%, a sWIG80 „oddał” kosmetyczne 0,15%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 770 mln z czego aż 700 przypadło na WIG20.
Słabsze nastroje widoczne były już rano, gdzie kontrakty sygnalizowały potencjalne otwarcie dołem w Europie. Lekka zniżka w Azji tłumaczona była obawami inwestorów o podtrzymanie napięć handlowych na linii USA-Chiny. Nerwowość udzieliła się również uczestnikom obrotu w Europie, gdzie często cytowanym medialnie stwierdzeniem była dziś „technologiczna zimna wojna” odnosząca się do ostatnich wydarzeń wokół Huawei i potencjalnych ruchów ze strony Chin. Zarówno dalsze podwyższanie ceł jak i kłopoty dostawców (potencjalnie dla Apple) oznaczałyby nasilenie czynników ryzyka dla globalnego wzrostu. W konsekwencji coraz częściej mówi się o możliwych obniżkach stóp m.in. przez FED.
Lokalnie aż pięć spółek z WIG20 zanotowało dziś ponad 4% spadki (PGN, JSW, ALR, LPP oraz MBK). Liderem indeksu były walory CDR, które rosły dziś o 1,33%. Relatywną siłę producenta gier możemy tłumaczyć ostatnimi rekomendacjami z zagranicy oraz zbliżającymi się targami E3, gdzie najpewniej poznamy datę premiery długo wyczekiwanej produkcji, Cyberpunk2077. Wśród najmocniej rosnących walorów z szerokiego rynku warto wspomnieć m.in. o Euco (+31,32%) czy Interma Trade (+19,61%). Druga ze spółek poinformowała dziś o zawarciu umowy o współpracy handlowej w zakresie dostaw surowców metali szlachetnych. Jednym z najbardziej taniejących walorów były akcje Pozbudu (-14,36%), co wpisuje się w podtrzymanie podwyższonej zmienności po ostatniej publikacji wyników finansowych oraz informacji o naruszeniu kowenantów kredytowych.
W kraju poznaliśmy dziś optymistyczne dane dot. sprzedaży detalicznej za kwiecień (13,6% r/r), które wyraźnie pobiły rynkowy konsensus (8,6%). Wyższa dynamika tłumaczona jest m.in. efektem przesunięcia świąt. Brak było jednak istotniejszej reakcji rynkowej (zarówno na PLN jak i innych aktywach) z uwagi na zakotwiczenie oczekiwań co do dalszej polityki RPP. Na szerokim rynku był to dzień spod znaku m.in. przemysłowych PMI, które (np. w przypadku USA) przyjęte zostały dość chłodno.
Podsumowując dzisiejsze spadki w Warszawie wpisują się w wyraźne schłodzenie nastrojów na rynkach globalnych. Inwestorzy obawiają się eskalacji napięć handlowych oraz „wojny technologicznej” pomiędzy USA, a Chinami, co mogłoby dodatkowo zaszkodzić perspektywom globalnego wzrostu. Trudno w takim środowisku oczekiwać aby krajowy rynek zachowywał się lepiej od giełd zachodnich czy kontynuował ruch wobec indeksu MSCI EM.
Konrad Ryczko
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.