W środę nastroje były lepsze, szczególnie w drugiej części sesji. Ostatecznie WIG20, na większych obrotach, zyskał ponad 1% i zakończył na 2214 pkt. Tym samym krajowy indeks znalazł się w gronie najlepszych w regionie po długim okresie niedowartościowania. Wśród komponentów pozytywnie wyróżniało się Dino, odrabiające straty z minionego czwartku (informacje o podatku handlowym) czy mocno przecenione w ostatnich 3 miesiącach PGE. Technicznie wsparcie w okolicach 2150 pkt, po którym „ślizgaliśmy się” ponad tydzień, zadziałało. Teraz celem byków powinien być poziom 2250 pkt (38% ostatniej fali spadkowej), a wyżej 2300-2320 pkt (luka, 62% zniesienia). Z pewnością nastrojom nie służy mocny dolar (DXY w okolicy lokalnych szczytów), ale przy dużej wyprzedaży i względnej atrakcyjności wycenowej, stać nas na odreagowanie. Dziś nastroje o poranku nie są najlepsze. Rynki wciąż żyją zaostrzonym napięciem na linii Chiny-USA. Większość parkietów w Azji zakończyła sesję czerwonym kolorem. W kalendarium makro wstępne odczyty przemysłowych PMI w europejskich gospodarkach. Rynki oczekują lekkiej poprawy wskaźników względem kwietnia.
pobierz pełny biuletyn