Ostatnich sesji z pewnością nie można zaliczyć do udanych. Inwestorzy z niecierpliwością oraz dużymi obawami nasłuchują kolejnych doniesień ws. negocjacji na linii USA-Chiny. Słychać nawet głosy, że rozmowy państw mogą się przedłużyć, a w skrajnym scenariuszu mogą być nawet zerwane (w czwartek do USA przylatuje wicepremier ChRL). W takiej atmosferze wczorajsze notowania przyniosły zdecydowane spadki. W kraju WIG20 stracił aż 2,5% i zszedł do pułapu 2234 pkt. i jest to najniższy poziom od grudnia’18. Podobne nastroje były widoczne na większych europejskich giełdach (FTSE -1,2%, DAX -1,6%) oraz w USA (DJIA-1,7%, Nasdaq -2,0%, S&P500 -1,7%). Nieudana była też sesja w Azji, gdzie Nikkei obniżył się o 1,6%, SCI o ok. 0,4%. Na rynku surowcowym po ostatnich spadkach próbuje odbijać ropa. W kalendarium makro ciekawsze wydają się dziś jedynie dane o produkcji przemysłowej w Niemczech oraz popołudniowa konferencja Mario Draghi’ego. W Polsce rozpędza się powoli sezon publikacji za 1Q’19 – nad ranem poznaliśmy wyniki Banku Millennium oraz ING (w obu przypadkach zysk netto był powyżej konsensusu). Patrząc na kontrakty widać, że nastroje są stonowane – futures na DAX zyskują ok. 0,1-0,2%, bez większych zmian kształtują się notowania na amerykańskie indeksy, i można założyć, że w najbliższym czasie rynki (w tym rodzimy parkiet) będą koncentrowały się i poruszały w rytm doniesień napływających z Chin i USA.
pobierz pełny biuletyn