Wczorajsza sesja przyniosła umiarkowany wzrost prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20 zyskał 0,59% i notuje obecnie poziom 2503.41 pkt. Tym samym linia 2500 pkt. została w końcu pokonana (w cenach zamknięcia) i wykres blue chipów jest na najlepszej drodze do sforsowania oporów zawieszonych na wysokościach 2518 pkt. i 2533 pkt. Wsparć dla ewentualnych spadków należy szukać na pułapach 2488 pkt. i 2459 pkt. Neutralnie poradzili wczoraj inwestorzy zza Oceanem. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,05%, indeks S&P 500 obniżył się o 0,02%, a Nasdaq Composite zyskał 0,21%. Wydaje się, że rynek uspokoił się po danych z amerykańskiego rynku pracy i raczej kalkuje, że przy zadanej stopie bezrobocia (7,6%), FED nie będzie śpieszył się z zakończeniem programów luzowania ilościowego. Być może potwierdzenie lub zaprzeczenie tej tezy poznamy już w najbliższych dniach, jeśli S&P powróci do wzrostów i zbliży się do maksimów z końca kwietnia (1687,18 pkt.) lub też wykres indeksu miałby powrócić do trendu spadkowego. Słabiej poradzili sobie nad ranem gracze w Japonii. NIKKEI225 stracił 1,45%. Dodatkowo poznaliśmy decyzję BoJ w sprawie polityki monetarnej. Bank podtrzymał dotychczasowe założenia, głównie o kontynuowaniu wzrostu bazy monetarnej Japonii o 60-70 bln JPY rocznie. Nie będzie dziś wielu istotnych danych makro. O 9.00 poznamy zmianę tureckiego PKB za 1Q’13 (2,3% r/r). następnie, bo o 10.30, na rynek napłynie jeszcze odczyt zmiany produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii (-0,7% r/r). Biorąc pod uwagę poranne spadające wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie kontrakty należy spodziewać się dziś negatywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn