Styczeń na globalnych rynkach akcji przyniósł kontynuację odbicia, którego początek mieliśmy w końcówce grudnia 2018. Zwycięsko z napięcia na linii Trump-Fed wyszedł na razie amerykański prezydent (a także rynek akcji). Fed wyraźnie stonował w ostatnich tygodniach wcześniejszy zapał do dalszego zacieśniania polityki monetarnej. Ostrzegawcze sygnały ze światowej gospodarki oraz rynków finansowych spotkały się także z reakcją innych banków centralnych w postaci m.in. zahamowanie spadkowego trendu ich globalnej sumy bilansowej. Styczeń przyniósł wyraźne wzrosty zarówno na rynkach dojrzałych (MSCI World zyskał 7,8%), jak i rozwijających się (MSCI EM: +8,8%). Na warszawskim parkiecie także przewaga należała do strony popytowej (WIG zyskał w styczniu +4,6%). Wynik wygląda jednak dość blado na tle wielu innych rynków (m.in. dwucyfrowe wzrosty w Brazylii, Rosji czy w Turcji). Warto jednocześnie mieć w pamięci, że WIG w 2H’18 performował lepiej niż zarówno MSCI EM jak i MSCI World. W lutym ostrożniej podchodzimy do krajowego rynku akcji. Wskazujemy m.in. na dość szybkie odwrócenie nastrojów inwestorów. Obserwowany od dłuższego czasu trend zawężania spreadu pomiędzy długo- a krótko-terminowymi obligacjami skarbowymi USA nie uległ odwróceniu. Powoli rozkręca się sezon wyników za 4Q’18 na naszym parkiecie. To co nas może pozytywnie zaskoczyć w krótkim terminie to m.in. szybkie zakończenie wojen handlowych i trwałe porozumienie na linii USA-Chiny, aczkolwiek oceniamy, że taki scenariusz był już przynajmniej częściowo rozgrywany przez rynki w ostatnich tygodniach.
pobierz pełny biuletyn