Nowy tydzień rozpoczęliśmy od słabej sesji w Warszawie. WIG20 przez cały dzień notowany był na czerwono. Ostateczne strata wyniosła 1,7% a indeks finiszował na poziomie 2443,7 pkt. Obok parkietu tureckiego (XU100 stracił aż 10,5% - inwestorzy z dużym niepokojem przyjęli trwające już kilka dni zamieszki), Warszawa należała do najsłabszych rynków w Europie. Spadki na głównych parkietach europejskich (DAX, CAC40) były nieco niższe (-0,7-0,8%). Przyczyn można upatrywać w bardzo słabej piątkowej końcówce na Wall Street. Wczoraj, mimo słabej pierwszej fazy dnia, w Ameryce mieliśmy wyraźne wzrosty. S&P500 zyskał 0,6%. W kupnie akcji nie przeszkadzał nawet bardzo słaby odczyt ISM dla przemysłu (49,0 pkt vs 50,5 pkt prognoza), który znalazł się najniżej od czerwca 2009 roku. Dziś rano nastroje są całkiem pozytywne. Odbicie (+2,1%) po ostatnich spadkach notuje japoński Nikkei225. Na wyraźnym plusie są handlowane kontrakty na DAX (około +0,7%), w pobliżu wczorajszych zamknięć notowane są futures na S&P500. Brak dziś poważniejszych danych makro. Dobre poranne nastroje powinny przełożyć się także naw wzrosty w Warszawie i wyraźniejszy powrót powyżej 2450 pkt, Poważniejszym oporem są dopiero okolice 2485 pkt (maksimum z piątku). Dwudniowe posiedzenie rozpoczyna dziś RPP. Jutro decyzja, rynek spodziewa się kolejnej obniżki o 25 pb.
pobierz pełny biuletyn