Uwaga inwestorów była wczoraj skupiona na wydarzeniach w Wielkiej Brytanii, gdzie premier May miała zaprezentować dalsze działania ws. brexitu. Szefowa tamtejszego rządu wykluczyła w swoim przemówieniu przed Izbą Gmin możliwość wydłużenia okresu wyjścia z UE i zorganizowania drugiego referendum. Obarczyła także winą za porażkę konsultacji międzypartyjnych przedstawicieli Partii Pracy (oczywiście to samo uczynił Jeremy Corbyn). May zapowiedziała jednak dalsze negocjacje z UE. Na tle tych wydarzeń umacniał się funt, a FTSE pozostało w miejscu. Słabiej wypadły pozostałe duże europejskie indeksy – CAC40 stracił 0,2%, a DAX ok. 0,6%. Słabsze nastroje zagościły również w Warszawie – blue chipy spadły o 0,8%, a WIG o 0,7%. W USA inwestorzy mieli dzień wolny, w Azji dominowała strona podażowa. Dziś w kalendarium makro ciekawszy wydaje się jedynie odczyt indeksu ZEW. Rozpoczyna się także forum ekonomiczne w Davos, na którym z racji trwającego shutdown’u zabraknie przedstawicieli USA. W najbliższym czasie na rynkach może się utrzymywać podwyższona nerwowość. Poza ww. brexitem, w tle ciągle utrzymuje się spór na linii USA-Chiny, a prowadzone rozmowy na razie nie zmieniły stanu rzeczy (co więcej, prezydent Trump napisał w weekend, że nieprawdziwe są doniesienia o rozważanej obniżce ceł na import z Chin). Poranne nastroje są słabe – kontrakty na DAX tracą 0,5%, futures na amerykańskie indeksy spadają po 0,8-0,9%.
pobierz pełny biuletyn